Wściekły Karim Benzema zdementował plotki o transferze

Czy Karim Benzema poprosił Al-Ittihad o odejście z klubu w zimowym oknie transferowym? Na to pytanie od redakcji „L'Équipe” przecząco odpowiedział sam bohater spekulacji.

Wokół napastnika w ostatnim czasie wytworzyło się wiele znaków zapytania dotyczących dalszej przyszłości w Arabii Saudyjskiej. Do dziś weteran nie trenuje z pierwszą drużyną mistrza Arabii Saudyjskiej w ramach zgrupowania przygotowawczego do drugiej części sezonu.

Laureat Złotej Piłki z 2022 roku wrócił na Bliski Wschód ze znacznym opóźnieniem po urlopie na Mauritiusie, gdzie utknął przez kilka dni po ataku cyklonu.

Niejasność co do przywiązania piłkarza do „Tygrysów” pozwoliła mediom wyprodukować wiele liczne spekulacje o powrocie do europejskiej piłki. Zainteresowane usługami Francuza miała być chociażby Chelsea.

Doniesienia Francuskiej Agencji Prasowej (AFP) o naciskach na transfer wychodzący zostały zdementowane przez samego Benzemę.

– To kompletna pomyłka. Media nie wiedzą już, co mają zmyślać. Dla nich im większa sensacja, tym lepiej – odparł 36-latek.

Tymczasem była gwiazda Realu Madryt trenuje indywidualnie, aby wrócić do najlepszej kondycji.

Presja na zawodniku zarabiającym 200 milionów euro na sezon jest ogromna i na razie nie jest w stanie jej sprostać. Od letniej przeprowadzki jego indywidualny dorobek wypełnia się 12 golami plus pięcioma asystami w 20 występach.

Kontrakt wychowanka Olympique'u Lyon ważny jest do końca czerwca 2026 roku.