Wspaniały mecz Rosjan! Holandia nie zagra nawet w półfinale
2008-06-22 01:09:13; Aktualizacja: 16 lat temuTrzeci dzień fazy pucharowej Euro 2008 zapowiadał się bardzo obiecująco. W meczu o półfinał Mistrzostw Europy zmierzyć miały się dwie bardzo silne drużyny - spektakularna Holandia i zachwycająca Rosja. Mecz sta(...)
Prowadzeni przez Marco van Bastena Holendrzy przystąpili do meczu w minorowych nastrojach - na kilkadziesiąt godzin przed pierwszym gwizdkiem, w szpitalu zmarła córeczka holenderskiego obrońcy Khalida Boulahrouz'a. Piłkarz ten podjął jednak heroiczną walkę z przeciwnościami losu i zdecydował się wystąpić w meczu z Rosją od pierwszej minuty.
Sobotni ćwierćfinał był meczem Holendrów z Rosją prowadzoną przez holenderskiego szkoleniowca. Guus Hiddink nie ukrywał na przedmeczowych konferencjach, że jego celem jest zwycięstwo nad swoją ojczyzną. I tak się stało.
Obie drużyny rozpoczęły grę dość nerwowo, ale z każdą minutą zarysowywała się przewaga Rosjan. Kapitalnie grali boczni obrońcy Aleksander Aniukow z Jurijem Żirkowem oraz napastnik Arszawin. Rosjanie konstruowali akcje we wszystkich sektorach boiska przy dość biernej asyście holenderskich zawodników. Holendrzy, który w cuglach wygrali grupę śmierci sprawiali wrażenie słabszych fizycznie i mniej skorych do ataków. Najbardziej kreatywny z Holendrów (choć nieco bezproduktywny) Dirk Kuyt został zmieniony w przerwie przy stanie 0:0.
Zawodnika Liverpoolu zmienił Robin van Persie, a więc spodziewać się było można bardziej ofensywnej gry Holandii. Nic bardziej mylnego - to Rosjanie nadal kontrolowali sytuację na boisku, co udokumentowali w 60 minucie, gdy Pawliczenko pokonał van der Sara po kilku błędach obrońców. Bramkarz Manchesteru United zdołał zapobiec utracie bramki we wcześniejszych sytuacjach, ale jego passa udanych interwencji musiała się w końcu skończyć.
Po utracie bramki Holendrzy nie przyspieszyli znacząco. Zareagował van Basten wprowadzając na boisko młodego Afellay'a. Decyzja ta zbudziła wiele kontrowersji - na ławce pozostawał przecież Robben, który potrafi zmienić losy meczu jednym szalonym rajdem.
Holendrom udało się wyrównać na kilkaset sekund przed końcem regulaminowych 90 minut. Dobrze bitą piłkę z rzutu wolnego głową do bramki skierował Ruud van Nieselrooy.
W dogrywce Rosjanie dalej grali swoje. Wciąż grali szybko piłką, najczęściej po ziemi i po każdym dotknięciu odegraniu wysuwali sie na pozycje. Ich gra została wynagrodzona, bo Holendrzy liczyli chyba na karne i długie ramiona van der Sara. W drugiej połowie dogrywki Rosjanie rozerwali holenderską obronę dwukrotnie i sprawili ogromną sensację. Rosja awansowała do półfinału Euro 2008.
Podczas tych mistrzostw było już kilka meczów stojącym na bardzo wysokim poziomie. Sobotnia potyczka Holendrów z Rosjanami potwierdza tezę, że turniej stoi na wysokim poziomie.
Holandia - Rosja 1:1 (1:3 po dogrywce)
Strzelcy: dla Holandii: Ruud van Niestelrooy, dla Rosji: Roman Pawliuczenko, Dmitrij Torbinski i Andriej Arszawin
Holandia: Edwin van der Sar - Khalid Boulahrouz (54. Johnny Heitinga), Andre Ooijer, Joris Mathijsen, Giovanni van Bronckhorst - Nigel de Jong, Orlando Engelaar (62. Ibrahim Afellay), Dirk Kuyt (46. Robin van Persie), Rafael van der Vaart, Wesley Sneijder - Ruud van Nistelrooy
Rosja: Igor Akinfiejew - Aleksander Aniukow, Denis Kołodin, Sergiej Ignaszewicz, Jurij Żirkow - Konstantin Zyrianow, Sergiej Siemak, Igor Siemszow (70. Dinijar Bilialetdinow), Iwan Sajenko (81. Dmitrij Torbinski)- Andriej Arszawin, Roman Pawliuczenko (115. Dmitrij Syczew)
Łukasz Sawala