Wyceniany na 50 milionów euro talent chce trafić do Arsenalu. „Nie wysłucha innych ofert”

Jurriën Timber to kolejny diament, który szkolił się w akademii Ajaksu Amsterdam. 22-latek to niecałkowity produkt 36-krotnych mistrzów Holandii, gdyż sześć lat spędził również w Feyenoordzie Rotterdam.

Bez wątpienia to temu pierwszemu klubowi zawdzięcza najwięcej. To w nim zadebiutował w seniorskiej piłce i zbudował sobie mocną markę na rynku transferowym.

Młody stoper ma za sobą trzeci sezon w pierwszej drużynie Ajaksu. Na jego przestrzeni uzbierał w nogach aż 47 występów. Łącznie ma ich już 121.

Szefostwo giganta z Eredivisie, przeżywającego obecnie kryzys, doskonale zdaje sobie sprawę z potencjału sprzedażowego 22-latka. Przekonał się już o tym także Arsenal, który został przegoniony z walizką z 30 milionami funtów (35 milionów euro).

Holendrzy chcą zarobić na 15-krotnym reprezentancie kraju o 15 milionów euro więcej.

Szanse na transfer tego lata są spore. Sam Timber nie wysłucha jednak wszystkich ofert. Bierze pod uwagę dwa kluby, lecz o jednym z nich marzy i stawia go ponad wszystko.

Mike Verweij z „De Telegraaf” przekonuje, że absolutny priorytet prawonożnego stopera to właśnie Arsenal. Wizja gry w zespole Mikela Artety go urzeka. Jest w pełni przekonany do przyszłościowego projektu, dlatego wyczekuje z niecierpliwością kolejnych ofert „Kanonierów”.

- Od pierwszej chwili mówił, że chce odejść z Ajaksu tylko do absolutnie topowego klubu. W ogóle nie słucha innych klubów, które zgłaszają się po Arsenalu i Bayernie Monachium. Nawet Bayern Monachium, który jeszcze nie złożył oferty, wciąż czeka. Ponieważ Arsenal jest jego marzeniem i priorytetem. Na tym się skupił - powiedział dziennikarz w podcaście „Sport Witness”.

Niewykluczone, że defensor postara się wkrótce sam przekonać włodarzy Ajaksu transferu.