Hiszpan w swoim pierwszym spotkaniu posłał w bój bardzo młodą jedenastkę, w której znalazło się tylko pięciu piłkarzy powyżej 23. roku życia. W efekcie debiutu doczekał się choćby 17-letni Ilias Akhomach.
„Duma Katalonii” wygrała 1:0, a bramkę z rzutu karnego zdobył Memphis Depay.
Szkoleniowiec był zadowolony przede wszystkim z wyniku, bowiem jego zdaniem wciąż jest dużo do poprawy nie tylko w grze zespołu, ale i w wykonywaniu podstawowych zadań.
– Espanyol to dobra drużyna, uważam jednak, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Byliśmy lepsi w fazie ofensywnej – rozpoczął.
– Oczywiście dopiero zaczynamy i piłkarze muszą pojąć, kiedy atakować środkiem, a kiedy poprowadzić akcję skrzydłem. Do poprawy jest mnóstwo rzeczy – zaznaczył.
– Mistrzostwo Hiszpanii? Do tego daleka droga, ale dlaczego nie? Pozostało wiele kolejek, a my posiadamy doświadczenie z poprzednich lat. Wtedy odrabialiśmy punkty. Dodając poświęcenie, odpowiednie nastawienie i wysiłek zespół będzie rósł. W tej sprawie jestem optymistą. Możemy walczyć o wszystkie trofea. Jesteśmy Barcelony i nie możemy się poddawać – zakończył.
W tej chwili FC Barcelona zajmuje szóste miejsce w tabeli LaLigi. Jej następnym rywalem, tym razem w rozgrywkach Ligi Mistrzów, będzie Benfica.
***