„Z jego ust padły kłamstwa na mój temat”. Zawodnik FC Barcelony odgryzł się Pepowi Guardioli

Niesnaski na linii Cancelo-Guardiola są powszechnie znane nie od dziś. Duet napotkał na wyraźne problemy ze współpracą w połowie kampanii 2022/2023, gdy hiszpański trener zdecydował się znacząco odmienić filozofię gry.

Na korektach taktycznych najwięcej stracił 29-letni boczny obrońca. Przez dotychczasowy okres można było jednak odnieść wrażenie, że nie tylko kwestie sportowe zaważyły o wstrzymaniu pobytu na Etihad.

W trakcie przerwy na rozgrywanie spotkań między drużynami narodowymi wychowanek Benfiki skorzystał z okazji, aby sprostować stawiające go w złym świetle wypowiedziane słowa przez opiekuna „Obywateli”.

– Zostały wypowiedziane kłamstwa! Nigdy nie byłem złym kompanem w szatni. Każdy może zapytać o to (Nathana) Aké czy (Sergio) Rico – odparł wzburzony Portugalczyk.

– Myślę, że Manchester City zachował się wobec mnie trochę niewdzięcznie. Przez lata byłem tam bardzo ważnym zawodnikiem. Nigdy nie gasła we mnie chęć poświęcenia się dla tego klubu. Na oczach kibiców dawałem z siebie wszystko.

– To są rzeczy, których się nie zapomina. Zostawiłem moją żonę i córkę same w domu. Były przerażone. Ludzie będą tylko pamiętać pana Guardiolę jako tego potężniejszego ode mnie, ale ja pewne rzeczy wolę zachować dla siebie.

– Jestem w pełni usatysfakcjonowany z tego, co robiłem. Uważam się za transparentną osobę. Nigdy nie kłamię. Życie toczy się dalej. Życzę sobie, aby wszystko się dobrze układało, żeby cieszyć się piłką nożną – podsumował.

50-krotny reprezentant Portugalii już drugi sezon z rzędu gra na wypożyczeniu z Manchesteru City. Po przygodzie w Bayernie Monachium realizuje się w stolicy Katalonii. Dla drużyny Xaviego zanotował cztery trafienia i taką samą liczbę asyst w 32 spotkaniach.

Barça podejmie próbę wykupienia Cancelo na stałe po zakończeniu sezonu.

Formalnie umowa piłkarza z obecnym pracodawcą wygasa 30 czerwca 2027 roku.