Szczera rozmowa z
gwiazdorem Paris Saint-Germain była zapowiadana już od pewnego czasu.
Brazylijscy dziennikarze spotkali się z 27-latkiem dwukrotnie - w
czwartek i sobotę. Za pierwszym razem zawodnik nie chciał rozmawiać
na temat oskarżenia o gwałt oraz potencjalnego powrotu do
Barcelony. Jak czytamy, w kolejnej rozmowie przekazał pewne
informacje dotyczące swojej przyszłości. Wywiad jednak
zniknął.
Powyższe źródło przekonuje, że materiał
został skradziony z bagażnika jednego z dziennikarzy. Rozmowa
znajdowała się zapewne na karcie pamięci.
Zgodnie z
pierwotnym planem wywiad miał zostać wyemitowany w poniedziałek,
co już na pewno się nie stanie. Na razie nie wiadomo, jak potoczy
się dalej cała sprawa.
Mniej więcej w tym samym momencie
Neymar rozmawiał z Oh My Goal. - Moje najlepsze wspomnienie w
karierze? Są dwa. Pierwsze, kiedy wygraliśmy Igrzyska Olimpijskie z
reprezentacją Brazylii. Drugie, kiedy dokonaliśmy remontady w
starciu z PSG. Gdy zdobyliśmy szóstą bramkę... Nigdy nie czułem czegoś takiego - przyznał Brazylijczyk, co zostało odebrane jako wbicie szpili mistrzowi
Francji.
Zgodnie z najnowszymi doniesieniami atakujący odbył
dzisiaj rozmowę z dyrektorem sportowym PSG, Leonardo, i wrócił do
treningów z zespołem.
Zapowiadany wywiad z Neymarem został... skradziony
fot. Transfery.info
UOL Esporte podaje, że dziennikarzom programu „Aqui na Band” skradziono nagrany wywiad z Neymarem.