Zaskakujący wybór trenera roku w Niemczech

Niemiecka federacja piłkarska trenerem roku 2017 wybrała Hannesa Wolfa - byłego opiekuna Stuttgartu.

Wolf podjął pracę w Stuttgarcie we wrześniu 2016 roku, czyli tuż po spadku zespołu do 2.Bundesligi. Wcześniej przez siedem lat pracował z kolejnymi grupami młodzieżowymi Borussii Dortmund, notując znakomite wyniki. W Stuttgarcie dostał ciekawą drużynę, ale i niełatwe zadanie wywalczenia awansu już w pierwszym sezonie. Tę misję Wolf wykonał w znakomitym stylu i już w sezonie 2017/2018 był trenerem zespołu z Bundesligi.

36-letni Wolf dał się poznać jako świetny taktyk. Jego Stuttgart niejednokrotnie sprawiał problemy lepszym piłkarsko drużynom. Stuttgart zaczął sezon tak jak się spodziewano. Od pierwszych kolejek utrzymywał się w środku tabeli i wydawało się, że tam też zakończy sezon. Pod koniec listopada jednak forma zespołu zaczęła spadać, a Wolf był tak bezradny, że w końcu pożegnał się z posadą. Jego następcą został niezbyt mocno ceniony w Niemczech Tayfun Korkut i w ciągu niecałych dwóch miesięcy wywindował zespół z 14. lokaty na ósmą, wygrywając pięć i remisując dwa z siedmiu spotkań.

Jak podkreślają przedstawiciele niemieckiej federacji, nagroda trafiła do Wolfa głównie w uznaniu jego osiągnięć w strukturach młodzieżowych Borussii Dortmund. Tam Wolf trzykrotnie poprowadził swoich podopiecznych do triumfu w rozgrywkach. Awans do Bundesligi z VfB też nie był jednak bez znaczenia.

Obecnie Wolf pozostaje bez pracy.