Zawodnik Legii Warszawa wdzięczny za szansę od Gonçalo Feio. „Staram się spłacać zaufanie”

2024-08-12 12:07:02; Aktualizacja: 3 miesiące temu
Zawodnik Legii Warszawa wdzięczny za szansę od Gonçalo Feio. „Staram się spłacać zaufanie” Fot. FotoPyK
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Legia Warszawa

Legia Warszawa zremisowała 2-2 wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice w ramach czwartej kolejki Ekstraklasy. Po końcowym gwizdku rozczarowania z odniesionego rezultatu nie krył Jan Ziółkowski, a więc 19-letni defensor stołecznej drużyny.

Piłkarze Legii Warszawa po cennym zwycięstwie nad Brøndby IF w eliminacjach do nadchodzącego sezonu Ligi Konferencji mogli w dobrych humorach przygotowywać się do ligowego spotkania z Puszczą Niepołomice.

Tym samym podopieczni trenera Gonçalo Feio wyruszyli w drugą delegację z rzędu, by finalnie wrócić do Warszawy z tylko jednym punktem. Wynik meczu rozstrzygnął się już w pierwszej odsłonie, kiedy to oba zespoły zdobyły po dwie bramki. Po przerwie nie zobaczyliśmy już ani jednej.

Portugalski szkoleniowiec od samego początku desygnował do gry młodego defensora Jana Ziółkowskiego, który po zakończonym spotkaniu był mocno rozgoryczony uzyskanym rezultatem.

- My musimy być lepsi na boisku. Mieliśmy 90 minut, aby wygrać to spotkanie. Nie udało się, bo jako drużyna popełniliśmy błędy. Przez to wracamy do Warszawy z jednym punktem, a to dla nas porażka. Do każdego meczu podchodzimy tak samo skoncentrowani. Puszcza szczególnie u siebie notuje dobre wyniki. Wiemy, że jesteśmy lepszą drużyną, ale dzisiaj nie udało się wygrać. Wyszliśmy na drugą połowę z nadziejami i wiarą, że będziemy dominować. Rywal dobrze się przeciwstawił. W końcówce było dużo gry na czas, przedłużania, ale nie szukamy wymówek. Taki jest sport. Musimy wyciągnąć wnioski i wrócić na zwycięską ścieżkę - powiedział.

19-latek podkreślił również, że jest wdzięczny trenerowi Feio za zaufanie, którym go w ostatnim czasie obdarował. Poruszył on także temat rewanżowego starcia z Brøndby IF, które odbędzie się w czwartek 15 sierpnia przy Łazienkowskiej.

- Każdy chce grać jak najwięcej. Cieszę się, że trener obdarzył mnie zaufaniem. Ja staram się je spłacać. Jestem wdzięczny za szansę i chcę ją wykorzystać. W pierwszym meczu z Brøndby IF wygraliśmy 3:2, ale pamiętajmy, że czeka nas dwumecz. Jestem pewny, że będziemy dobrze przygotowani na rewanż. Powrót naszych kibiców będzie miał ogromne znaczenie. Wydaje mi się, że Duńczycy będą zaskoczeni tym, jak niesamowici są nasi fani - podsumował.