Zbigniew Boniek z krótkim wpisem po przegranej reprezentacji Polski w Lidze Narodów

Blamaż reprezentacji Polski w piątkowy wieczór wywołał często zbalansowane, a czasem bardziej skrajne reakcje. Od jakiejkolwiek opinii na temat występu swoich rodaków powstrzymał się na X-ie Zbigniew Boniek, wygłaszając tylko jedno zdanie.

Wysoka porażka 1-5 z Portugalią w Porto poszła w świat. Gospodarze urządzili sobie strzelecką kanonadę w przedziale 59.-87. minuty. Autorem dwóch bramek okazał się Cristiano Ronaldo, a po jednej dołożyli Rafael Leão, Bruno Fernandes oraz Pedro Neto.

Honor „Biało-Czerwonych” uratował Dominik Marczuk strzałem zza zasłony z okolicy 20. metra. To wszystko, na co było stać zespół Michała Probierza, choć po pierwszych trzech kwadransach sypały się bardzo pozytywne opinie na temat występu w tamtym okresie.

„Zibi”, z którego zdaniem liczy się wielu użytkowników X-a, pohamował się od ferowania wyroku nawet po końcowym gwizdku. „Popełnił” jedynie wpis, opisujący zażegnanie płomiennej dyskusji po końcowym wyniku.

Popularne

Previous

To usłyszeli piłkarze Legii Warszawa od kibiców po porażce z Lechem Poznań

„Pozdrowienia” dla Artura Jędrzejczyka od kibiców Lecha Poznań. Tak zareagował gracz Legii Warszawa

Czterech piłkarzy na wylocie z Legii Warszawa

Odrzucił Legię Warszawa, chciał grać tylko w Lechu Poznań. Dzisiaj jest rewelacją sezonu

Real Madryt zdecydował w sprawie Sergio Ramosa

Śląsk Wrocław zdecydował w sprawie Jacka Magiery?! Wkrótce oficjalny komunikat

Hit transferowy Legii Warszawa?! Pomoże Rúben Vinagre

„Pan chce być śmieszny, kogoś obrazić?”. Marek Papszun zażenowany pytaniem dziennikarza na pomeczowej konferencji

Next

„Nie będę dolewał oliwy…dobranoc” – napisał na jednym z najpopularniejszych portali społecznościowych były prezes PZPN, dodając emotkę uśmiechniętej miny z łezką.

Nie będę dolewał oliwy…dobranoc🥲

— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) November 15, 2024

Warto wspomnieć, że zaraz po odpadnięciu z EURO 2024 Boniek dosadnie skrytykował Probierza za „nieutworzenie kręgosłupa” w drużynie narodowej po dziewięciu miesiącach od objęcia posady oraz „niewykonanie planu” na turnieju, z którego Polska odpadła jako pierwsza z uczestników.

Można więc wywnioskować, że 68-latek pozostaje twardym przeciwnikiem co do obecności selekcjonera za sterami. Być może swój wywód rozwinie po poniedziałkowym pojedynku Polski ze Szkocją.