Mimo długotrwałych negocjacji, Liverpool wciąż ma problem z przekonaniem Niemca do pozostania na Anfield na dłużej. Kontrakt pomocnika wygasa wraz z końcem obecnego sezonu, co wzbudza zainteresowanie wielu klubów z całej Europy. Od dłuższego czasu piłkarza obserwuje Juventus, który niejednokrotnie starał się go pozyskać. Teraz wydaje się, że „Bianconerim” udało się dopiąć swego.
Dobrze znany we Włoszech agent piłkarski Federico Pastorello udzielił wywiadu „RAI Sport”. Wypowiedział się w nim na temat informacji w sprawie 24-latka, do których udało mu się dotrzeć. Jego zdaniem wolny transfer zawodnika do mistrzów Włoch jest już w zasadzie przesądzony.
- „Juve” starało się pozyskać Emre Cana w styczniu, ale z tego co słyszałem, on będzie ich zawodnikiem od przyszłego sezonu - mówi Pastorello.
- Wygląda na to, że piłkarz chce dołączyć do Juventusu. Myślę, że to mądry wybór, ponieważ to z pewnością najbardziej międzynarodowy z włoskich klubów w tym momencie. Emre byłby świetnym wzmocnieniem, to piłkarz warty na rynku transferowym 40 milionów euro. Sprowadzenie go za darmo zasługuje na pochwały.
Co ciekawe, również w Liverpoolu panują nastroje wskazujące na odejście zawodnika. W ostatnim wywiadzie sam Steven Gerrard, wciąż blisko związany ze sprawami klubu, z całą pewnością zapewnił, iż Emre Can odejdzie tego lata.