Myślący o powrocie do Ekstraklasy Bruk-Bet Termalica Nieciecza w ostatnich tygodniach zawodzi. „Słoniki” nie wygrały żadnego z minionych ośmiu meczów ligowych, notując w tym czasie aż sześć remisów i dwie porażki. W sobotę podopieczni Radoslava Látala podzielili się punktami z Sandecją Nowy Sącz. Na gola Murisa Mešanovicia na stadionie w Niepołomicach odpowiedział Maissa Fall.
Kolejny remis sprawił, że Nieciecza ma na koncie 20 „oczek” i na ten moment (przed meczami innych ekip, które są w okolicy) daje jej to dziewiątą lokatę w tabeli. Strata do ścisłej czołówki wciąż nie jest duża, ale władze kluby spodziewały się czegoś więcej.
Dlatego zdaniem Janekxa89 zagrożona jest pozycja Látala. Jak napisał on na Twitterze, następcą Czecha może zostać Kamil Kiereś.
Ostatnim miejscem pracy 48-letniego szkoleniowca był Górnik Łęczna, za którego wyniki był odpowiedzialny przez prawie trzy lata. Urodzony w Piotrkowie Trybunalskim trener zanotował z zespołem z województwa lubelskiego dwa awanse pod rząd, wprowadzając go do Ekstraklasy. W niej nie dotrwał do końca sezonu, który zakończył się dla łęcznian spadkiem. Wcześniej Kiereś pracował w GKS-ie Bełchatów, GKS-ie Tychy oraz Stomilu Olsztyn.