Manchester United od dobrych kilku miesięcy poluje na pomocnika Romy, Kevina Strootmana. Gdy latem Louis van Gaal próbował ściągnąć go na Old Trafford, od Rudiego Garcii, szkoleniowca Romy usłyszał, że Holendra puści tylko, jeśli na stole pojawi się oferta opiewająca na 100 milionów euro.
Okazuje się, że najbliższa przyszłość Holendra może zależeć od wyniku dzisiejszego spotkania Manchesteru City z AS Roma. Jeśli bowiem klub z Włoch nie wywalczy awansu do 1/8 finału Ligi Mistrzów, rzymianie mogą zgodzić się na odejście Strootmana już w zimie. Korzystny dla wicemistrzów Italii wynik w wieczornym meczu może jednak spowodować zablokowanie jakichkolwiek rozmów na temat zmiany barw klubowych przez reprezentanta "Oranje".
Strootman nie wystąpił w reprezentacji van Gaala na udanych dla Holendrów mistrzostwach świata ze względu na kontuzję. Dopiero ostatnio wrócił do gry, zaliczając łącznie dopiero 69 minut w trzech meczach Romy.
Holender zasilił klub z Wiecznego Miasta w lipcu 2013 roku, przechodząc z PSV Eindhoven za 16,5 miliona euro.