Norweg uchodzi obecnie za największą gwiazdę ekipy z Signal Iduna Park, a do jego drzwi nieustannie pukają wielkie piłkarskie potęgi. Na liście tej są Manchester United, Real Madryt czy Paris Saint-Germain.
Zdaniem „AS-a” obecnie największe szanse na pozyskanie środkowego napastnika mają te dwa ostatnie kluby, a ostateczną decyzję dotyczącą wyboru przyszłego pracodawcy zawodnik podejmie na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku.
W ostatnim czasie pojawiły się jednak informacje świadczące o tym, że dortmundczycy byliby gotowi zaoferować 21-latkowi najwyższą pensję w całej swojej historii, aby go zatrzymać. Mowa o niemal dwukrotnym wzroście wynagrodzenia, z 8 do 15 milionów euro rocznie.
Co o tym pomyślę myśli Erling Braut Haaland? „AS” zapewnia, że gracz właśnie wykluczył pozostanie w Borussii na następny sezon. Tym samym bierze on pod uwagę jedynie transfer.
Mino Raiola zaciera ręce, myśląc o letnim oknie transferowym w 2022 roku. Agent zamierza bowiem solidnie wzbogacić się na całej operacji, zapewniając jednocześnie swojemu klientowi zarobki rzędu 50 milionów euro. W tej grze przedstawiciel Bundesligi jest zatem bez szans.
15-krotny reprezentant Norwegii uzbierał osiem występów w trwających rozgrywkach, które okrasił 11 trafieniami i czterema asystami.
***
Erling Braut Haaland może zmienić nie tylko klub. Gigant odzieżowy chce przechwycić Norwega