Lech Poznań rozpoczął obecny sezon od kompromitacji i odpadnięcia z Ligi Konferencji Europy już na etapie trzeciej rundy eliminacji. Podopieczni Johna van den Broma okazali się wtedy słabsi od Spartaka Trnawa.
Wtedy Holender dostał jasny cel - mistrzostwo Polski i najlepiej również triumf w Pucharze Polski.
Na razie ekipa z Bułgarskiej zajmuje w tabeli trzecie miejsce i traci pięć punktów do liderującego Śląska Wrocław. Choć w ostatniej kolejce udało się odrobić nieco do liderującego Śląska Wrocław, to problem nie został rozwiązany.
John van den Brom nadal nie może być pewny przyszłości, co potwierdził Piotr Koźmiński na antenie Canal+ Sport. Kluczowy dla Holendra będzie mecz z Arką Gdynia.
- Ja pytałem w okolicach Lecha Poznań, jak to jest z pozycją van den Broma. Odpowiedź była krótka: lepiej, żeby tego pucharu nie przegrał - stwierdził.
- Być może pytanie o niego to nie jest, czy, tylko kiedy. Oczywiście Europy nikt mu nie wymaże, ale jeśli Lech będzie w lidze kulawy, to Holender stąpa po kruchym lodzie - dodał.
Mecz Lecha Poznań z Arką Gdynia w czwartek 7 grudnia. Początek o 21:00.