Legia Warszawa w kryzysie. Dariusz Dziekanowski punktuje słabości zespołu

fot. Marcin Bulanda / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Źródło: Polsat Sport

Dariusz Dziekanowski podzielił się w rozmowie z Polsatem Sport swoimi przemyśleniami na temat słabszej formy prezentowanej przez Legię Warszawa w ostatnich tygodniach.

Zespół „Wojskowych” przegrał ostatnie cztery ligowe spotkania i stracił dogodną pozycję do odzyskania mistrzowskiego tytułu z rąk Rakowa Częstochowa.

W efekcie na drużynę Kosty Runjaicia spada olbrzymia fala krytyki, z którą może sobie poradzić tylko poprzez poprawienie osiąganych rezultatów. Okazja ku temu nadarzy się już w czwartkowy wieczór 2 listopada, kiedy to zmierzy się na wyjeździe z GKS-em Tychy w ramach Pucharu Polski.

Przed rozpoczęciem tego starcia o zabranie głosu na temat przyczyn aktualnej sytuacji Legii Warszawa został poproszony jej były piłkarz - Dariusz Dziekanowski.

- Ostatnie cztery mecze były przez Legię fatalnie wykonane. Według mnie, problem bierze się z niewłaściwego podejścia do meczów. Na początku sezonu Legia grała bardzo efektownie, kreatywnie, strzelała dużo bramek, ale fakt, że dużo też traciła. Widać kilka problemów. Słabo spisuje się linia defensywna Legii, ale też pomocnicy za bardzo nie pomagają. To przekłada się na spadek skuteczności i kreatywności, w efekcie pogarszają się wyniki - powiedział w rozmowie z Polsatem Sport.

- Pamiętajmy, że pozostałe drużyny Ekstraklasy na Legię mobilizują się wyjątkowo mocno. Na początku sezonu warszawianie radzili sobie z tym, bo byli bardzo zdeterminowani, imponowali ochotą do wygrywania, ale teraz tego brakuje. W ostatnim spotkaniu ze Stalą Mielec widać było, że nie byli myślami na boisku, nie pomagali sobie wzajemnie. Zauważyłem to po mowie ciała - dodał.

Były napastnik warszawskiego zespołu w latach 1985-1989 oraz 1993-1994 nie ukrywa jednocześnie, że swoją cegiełkę do słabszego okresu drużyny dołożył jej trener.

- Legia ma na tyle mocną kadrę, że powinna lepiej radzić sobie również w naszej lidze. Na pewno nie pomagają jej duże rotacje w obronie. W defensywie musi być stabilnie, trener powinien się zdecydować na jeden skład. W piłce tak nie jest, że dysponuje się pięcioma równorzędnymi zawodnikami w każdej formacji. Tym bardziej, jeśli weźmie się pod uwagę aktualną formę i predyspozycje danego piłkarza pod kątem jego przydatności na starcie z konkretnym przeciwnikiem. Rotować składem można w ofensywnie, ale nie w defensywie. Powtarzam, obecna kadra Legii jest wystarczająca, by sprostać zadaniom - przyznał.

Mecz GKS-u Tychy z Legią Warszawa rozpocznie się o godzinie 21:00. Transmisję z jego przebiegu będzie można śledzić na Polsacie Sport.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery POTWIERDZONE: To będzie nowy menedżer Liverpoolu Może zabraknąć go na EURO 2024. Michał Probierz nie wykluczył czarnego scenariusza Michał Probierz może dać szansę nowej twarzy z Ekstraklasy Legia Warszawa gotowa zwiększyć ofertę. 700 tysięcy euro rocznie to nie koniec Dawid Szulczek dostał ofertę z zagranicy Marek Papszun wyląduje za granicą?! „Bardzo realny temat” Gonçalo Feio niemalże podpisał kontrakt z zagranicznym klubem. Legia Warszawa w porę zainterweniowała

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy