Pep Guardiola komentuje ostatnie występy Erlinga Haalanda

fot. Yannis Halas/Focus Images/MB Media/PressFocus
Karol Brandt
Źródło: Manchester Evening News

Erling Braut Haaland nie pokazał zbyt wiele w pierwszym spotkaniu fazy ćwierćfinałowej z Realem Madryt. Pep Guardiola, menedżer Manchesteru City, jest jednak innego zdania.

Przed rozpoczęciem zawodów zapowiadano je jako starcie Jude’a Bellinghama oraz Erlinga Brauta Haalanda. Fakty są takie, że ani jeden, ani drugi nie wyróżnił się niczym szczególnym, ale zdecydowanie więcej krytyki spadło na Norwega.

Eksperci oraz dziennikarze zauważyli, że środkowy napastnik niemal zupełnie został wyłączony z gry przez Antonio Rüdigera, a bramce na dobrą sprawę w większym stopniu zagroził tylko raz.

Manchester City wraca do ligowej rzeczywistości i już po południu zmierzy się z Luton Town. Przed zawodami Pep Guardiola został zapytany o dyspozycję Haalanda.

– Haaland pomógł nam zdobyć kilka bramek, tworząc przestrzeń dla innych... Po meczu z Realem Madryt był bardzo szczęśliwy – wyznał Hiszpan.

– Bardzo go polubiłem. Bardzo. Pomaga nam tworzyć więcej przestrzeni na boisku, jego wkład zawsze był wyjątkowy od pierwszego dnia poprzedniego sezonu – zauważył.

Gwiazdor „Obywateli” w trwającej kampanii strzelił już 30 goli, ale na przestrzeni pięciu ostatnich występów do siatki trafił tylko raz, przeciwko Crystal Palace.

***

Real Madryt zmęczony po konfrontacji z Manchesterem City. Carlo Ancelotti szykuje roszady

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Massimiliano Allegri odchodzi z Juventusu. „Zachowania niezgodne z wartościami klubu” POTWIERDZONE: To będzie nowy menedżer Liverpoolu Może zabraknąć go na EURO 2024. Michał Probierz nie wykluczył czarnego scenariusza Michał Probierz może dać szansę nowej twarzy z Ekstraklasy Legia Warszawa gotowa zwiększyć ofertę. 700 tysięcy euro rocznie to nie koniec Dawid Szulczek dostał ofertę z zagranicy Marek Papszun wyląduje za granicą?! „Bardzo realny temat”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy