Marco Asensio, który trafił do Realu Madryt z Mallorki latem 2015 roku, od wielu sezonów stanowi ważną część stołecznego zespołu. Być może, gdyby nie kontuzje, to jego dorobek w klasyfikacji kanadyjskiej za ostatnie sezony wyglądałby zdecydowanie okazalej.
Nie można jednocześnie deprecjonować dokonań 27-latka, bo mowa przecież o kimś, kto w swojej karierze sięgnął po trzy triumfy w Lidze Mistrzów.
Jego kontrakt z „Królewskimi” wygasa jednak 30 czerwca 2023 roku. Do tej pory nie został przedłużony i coraz więcej jest przesłanek ku temu, że wraz z końcem rozgrywek Hiszpan poszuka dla siebie nowego wyzwania. Wpływ na to ma fakt, że jego zdaniem Carlo Ancelotti zbyt rzadko na niego stawia.
Zanim Asensio trafił do Realu Madryt, Barcelona była nim zainteresowana. Wówczas jednak transakcja ostatecznie nie doszła do skutku, bo sam gracz postanowi zasilić drużynę z Estadio Santiago Bernabéu.
Kto wie, czy w tym przypadku racji bytu nie będzie miało przysłowie: „co się odwlecze, to nie uciecze”, bo według informacji, które podaje „Sport” 27-latek, jest gotów wysłuchać propozycji katalońskiego klubu.
Lider LaLigi na razie nie wykonał w tej sprawie żadnego znaczącego kroku, ale być może wydarzy się to w najbliższych tygodniach. Działacze „Blaugrany” postrzegają go bowiem jako rynkową okazję, z której nie sposób nie skorzystać.
W razie niepowodzenia transakcji chęć sprowadzenia atakującego przejawiają też Arsenal oraz AC Milan.
Asensio od początku tego sezonu rozegrał łącznie 31 meczów, a jego dorobek to sześć bramek oraz pięć asyst.