Raiola: Problemem Milanu jest jego dyrektor sportowy
2017-12-14 21:38:23; Aktualizacja: 6 lat temu Fot. Transfery.info
Mino Raiola wypowiedział się na temat swoich relacji z dyrektorem sportowym Milanu, Massimiliano Mirabellim oraz jego stosunku do Gianluigiego Donnarummy.
Konflikt pomiędzy super-agentem piłkarskim i działaczem Milanu powstał około pół roku temu, gdy trwały negocjacje w sprawie przedłużenia kontraktu Gianluigiego Donnarummy. Ostatecznie udało im się wówczas dojść do porozumienia i młody golkiper podpisał nową umowę, ale w ostatnich dniach Włoch znalazł się pod ostrzałem w mediach.
We włoskiej prasie pojawiły się publikacje, w których twierdzono, że Donnarumma i jego agent żądają odwołania porozumienia. Włoch miał stwierdzić, że znajdował się pod naciskami otoczenia, kibiców i wielu ludzi ze świata piłkarskiego, dlatego złożył podpis. Osiemnastolatek zaprzeczył temu na swoim Instagramie.
Oświadczenie w tej sprawie zdecydował się wydać także Mino Raiola. Poniżej jego treść.
„Mirabelli ma problem z moją osobą i wykorzystuje Gigio Donnarummę do atakowania mnie. Nie mam zamiaru stworzyć medialnego cyrku, by nie zaszkodzić Gigio. Odpowiem Mirabellemu w odpowiednich warunkach i czasie. Gigio nie ma z tym nic wspólnego, nie zrobił niczego złego, więc wykorzystywanie go do prowadzenia ze mną wojny nie jest w porządku.
Każdy ewidentnie widzi, że problemem w Milanie nie jest Gigio, zostawcie też w spokoju Antonio [brat Donnarummy i trzeci bramkarz klubu – przyp. red.]. Dziwne, że ani klub, ani Mirabelli nie odnieśli się do wywieszonej wczoraj oprawy. Nigdy nie powiedzieliśmy, że Milan musi sprowadzić Antonio. To była decyzja podjęta przez Mirabellego, który nie poczuwa się teraz do bronienia jej.
Chciałbym przypomnieć, że poprzedniego lata Gigio otrzymał oferty, których pod względem ekonomicznym i sportowym nie odrzuciłby żaden piłkarz. Jednak Gigio i jego rodzina podjęli decyzję, kierując się przy tym sercem. Ja szanuję ten wybór.
To, co mnie w aktualnej chwili obchodzi, to zostawienie Gigio w spokoju, by mógł skupić się na jak najlepszym bronieniu. To powinno być także priorytetem dyrektora sportowego Milanu. Jeśli tak nie jest, to powinno być to priorytetem dla właścicieli Milanu lub kogokolwiek, kto za nimi stoi.
Taka kontrowersja jest Mirabellemu na rękę, bo odciąga uwagę od prawdziwych problemów Milanu – ich projektu sportowego. Nie mam nic przeciwko Milanowi – tak naprawdę to mi na nim zależy i życzę mu sukcesów. Chciałbym przypomnieć, że w pierwszym zespole mam czterech zawodników, więc w interesie moich klientów i moim jest osiąganie przez nich dobrych wyników.
To istotne także z perspektywy włoskiej piłki, by Milan stał się znów silną marką w kraju i Europie.Teraz do klubu przyszedł Gennaro Gattuso, czyli ktoś, kogo doskonale znam i życzę mu wszystkiego najlepszego. Przeczytałem wiele fałszywych i absurdalnych rzeczy, których komentowanie lub zaprzeczanie mija się z celem. Nigdy nie rozmawiałem o sprawach kontraktowych publicznie i nie zrobię tego także teraz.
Jakiś czas temu znalazłem drogę porozumienia z dyrektorem generalnym, Marco Fassone, z którym również niedawno się spotkałem. Gdyby były problemy i uważałbym je za konieczne do rozwiązania, spotkałbym się z Fassone i znaleźlibyśmy rozwiązanie. To nie dotyczy jedynie Gigio lub Antonio, ale każdego mojego zawodnika”.