Były opiekun Barcelony od wielu tygodni łączony jest z powrotem
na ławkę trenerską. Im bliżej końca sezonu, tym jest to bardziej
prawdopodobne. 47-latek od początku zaznaczał bowiem, że zależy
mu na objęciu zespołu przed nowymi rozgrywkami, by w pełni go do nich przygotować.
Najnowsze doniesienia europejskich mediów są
nieco sprzeczne, choć łączy je jedno - Enrique najprawdopodobniej
zacznie pracę w Londynie. Zdaniem katalońskiego „Sportu” jest
on coraz bliżej podpisania umowy z Chelsea, z którą po rozgrywkach
2017/2018 ma się pożegnać Antonio Conte. Według powyższego
źródła Enrique odbył już rozmowy z włodarzami „The Blues” i
to właśnie ekipę „The Blues” chciałby przejąć najbardziej.
„Sport” dodał, że znajduje się on również na celowniku
Arsenalu, ale w jego przypadku jest tylko jedną z wielu opcji.
„L'Equipe” sugeruje z kolei, że to właśnie
„Kanonierzy” są najbliżej nawiązania współpracy z Enrique.
Tutaj również miały odbyć się już konkretne negocjacje. Nie bez
znaczenia ma być fakt, że w Arsenalu pracuje aktualnie Raul
Sanllehí, z którym szkoleniowiec doskonale zna się z Barcelony.
Lada moment wszystko powinno się wyjaśnić. Niewykluczone,
że Enrique podejmie ostateczną decyzję odnośnie swojej
przyszłości nawet w najbliższych dniach.
Sprzeczne informacje dotyczące Luisa Enrique. Dwaj giganci dalej w grze
fot. Transfery.info
Cały czas nie wiadomo, z którym klubem w najbliższych tygodniach zwiąże się Luis Enrique.