Błyskawiczne działanie. Gigant zdeterminowany w walce o Isco

2019-01-11 08:03:10; Aktualizacja: 5 lat temu
Błyskawiczne działanie. Gigant zdeterminowany w walce o Isco Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Gianluca Di Marzio

Trwają prace mające na celu doprowadzenie do transferu Isco.

Sytuacja Hiszpana nie jest najlepsza i media coraz częściej widzą przyszłość piłkarza w innych barwach. Trener Santiago Solari nie może przekonać się do pomocnika i wystawia go dość sporadycznie, a to nie podoba się głównemu zainteresowanemu. Co prawda Real Madryt do tej pory stanowczo sprzeciwiał się transferowi, ale działacze zdają sobie sprawę, że latem może być trudno go zatrzymać.

W najbliższych miesiącach możemy spodziewać się jednej z większy transferowych sag, ale ukrócić ją planuje Juventus. „Bianconeri”, zdaniem włoskich mediów, zapewnili sobie już transfer Aarona Ramseya i w przyszłym tygodniu mają go potwierdzić, ale na tym nie koniec wzmocnień w środku pola. Teraz oczkiem w głowie mistrzów Włoch ma być właśnie Isco.

Na dokonaniu transakcji szczególnie zależy Fabio Paraticiemu. Dyrektor sportowy „Juve” od pięciu lat bezskutecznie walczył o pomocnika, lecz do tej pory wszystkie negocjacje kończyły się fiaskiem. 26-latek miewał już gorsze momenty w Madrycie, ale „Królewskim” zawsze udawało się go przekonać do pozostania. Teraz może być o to znacznie trudniej.

Gianluca Di Marzio twierdzi, że obecnie wychowanek Valencii zajmuje jedno ze szczytowych miejsc na liście życzeń turyńczyków, a ci nie zamierzają odpuszczać. Działacze utrzymują w ostatnim czasie kontakt z przedstawicielami piłkarza i starają się zorientować, jak gracz zapatruje się na przeprowadzkę do Serie A.

Transfer w głównej mierze będzie zależny od jego warunków, a Real do tej pory ostrzegał zainteresowanych, przypominając o klauzuli odejścia gracza w wysokości 700 milionów euro. Duże zainteresowanie również wpływa na podwyższenie ceny, ale „Stara Dama” nie rezygnuje i wierzy w powodzenie operacji, zwłaszcza iż utrzymuje dobre relacje z „Los Blancos”.