Mandanda chce zostać w Marsylii

Zainteresowanie golkiperem reprezetacji Francji przejawiają kluby z ligi rosyjskiej i angielskiej. Najbardziej zdeterminowani byli działacze Dynama Moskwa i gdyby zdecydował się na podpisanie kontraktu, to dołączyłby do swojego byłego kolegi z zespołu, Mathieu Valbueny, który przeniósł się tam latem.

Na razie jednak do tego nie dojdzie, bowiem 29-latek na razie nie chce opuszczać Marsylii:

- Nie odejdę w styczniu. Nie chcę opuszczać tego klubu, jednak prawda jest taka, że wszystko się może zdarzyć. Nigdy nie możesz być pewien czy zostaniesz sprzedany, odsunięty, albo złapiesz kontuzję. Tej pracy zawsze towarzyszy pewna niepewność - powiedział Mandanda.