0-6. Blamaż reprezentacji Fernando Santosa
2024-11-19 22:51:00; Aktualizacja: 2 godziny temuSzwecja mierzyła się z Azerbejdżanem. Piłkarze prowadzeni przez Jon Dahla Tomassona wygrali to starcie w stosunku 6-0. To oznacza, że Fernando Santos wciąż czeka na triumf w nowych barwach.
Po nieudanej przygodzie z reprezentacją Polski Fernando Santos pracował jeszcze w Beşiktaşie. Tam jednak również nie zrobił furory i już w kwietniu tego roku stracił pracę. Wtedy to po uznanego na rynku szkoleniowca sięgnął outsider, Azerbejdżan.
Tamtejsi działacze wierzyli, że mistrz Europy z 2016 roku wniesie tam nową jakość i pomoże nowej drużynie wskoczyć na wyższy poziom.
Od samego początku radzi sobie jednak poniżej oczekiwań. Przed wtorkowym starciem przeciwko Szwecji na rozkładzie miał cztery porażki i jeden bezbramkowy remis osiągnięty w ostatniej kolejce Ligi Narodów przeciwko Estonii.Popularne
Również i ostatnie godziny nie przyniosły przełomu w tej kwestii. Azerowie zebrali tęgie lanie od podopiecznych Jon Dahla Tomassona. Ostateczny rezultat to 0-6. Bohaterem był autor czterech goli, Viktor Gyökeres. Dwa trafienia dorzucił jeszcze Dejan Kulusevski.
Gracze Fernando Santosa z hukiem spadają zatem do niższej dywizji. Na ten moment nie wiadomo, jaka przyszłość czeka byłego selekcjonera reprezentacji Polski.