100 milionów za Baileya?!
2018-02-11 10:38:51; Aktualizacja: 6 lat temuNiebawem, aby pozyskać Leona Baileya, przypuszczalnie będzie trzeba znacznie głębiej sięgnąć do kieszeni.
Leon Bailey jeszcze nie ukończył pierwszego pełnego sezonu w Bayerze Leverkusen, a już zaczynają się pojawiać głosy, czy latem trafi do jakiegoś większego klubu. 20-latek gra znakomity sezon w zespole „Aptekarzy" i potencjalne zainteresowanie bardziej renomowanymi zespołami nie wzbudziłoby zaskoczenia.
Sytuację dla „Sky" skomentował jeden z przedstawicieli zarządu klubu, Jonas Boldt.
- Nie chcemy przyklejać etykiety z ceną na plecaku naszego młodego gracza - powiedział.Popularne
- Podpisaliśmy z nim długi kontrakt. Dlaczego teraz mielibyśmy się zastanawiać, do kogo, kiedy i za ile w przyszłości odejdzie? Mam nadzieję, że będzie z nami bardzo długo i w przyszłym sezonie wystąpi dla nas również na arenie międzynarodowej - dodał.
Umowa 20-letniego Jamajczyka, którą podpisano w styczniu zeszłego roku, obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku. W zimowym oknie transferowym młody napastnik przechodził z Genk za kwotę 13,5 miliona euro. Dzięki udanym występom na BayArena jego wartość rynkowa znacząco urosła. Spekuluje się, że z zachowaniem bieżącego tempa rozwoju i coraz to lepszą grą lada moment za Baileya będzie należało wyłożyć nawet do 100 milionów i stanie się atrakcyjnym talentem na miarę Kyliana Mbappé.
Przez pierwsze pół roku pobytu w drużynie z Bundesligi Bailey był rezerwowym, lecz od minionego września to podstawowy zawodnik u Heiko Herrlicha. Trener Leverkusen nie boi się stawiać na młodego gracza i w tym sezonie do podstawowej jedenastki delegował go aż 14 razy. Do tego dochodzi pięć wejść z ławki rezerwowych. Za Baileyem przemawiają liczby. Osiem trafień oraz pięć asyst stanowią godny pochwały dorobek. Jamajczyk jest jednym z tych zawodników, dzięki którym Bayer znajduje się już w półfinale Pucharu Niemiec oraz do niedawna pełnił rolę wicelidera ligi (obecnie plasuje się na piątejpozycji).