22. kolejka Ekstraklasy jak w Monty Pythonie. Na koniec Legia Warszawa zagra z Koroną Kielce
2024-02-25 08:42:41; Aktualizacja: 8 miesięcy temuTen tydzień upływa pod znakiem niepowodzeń dla polskich drużyn, w szczególności tych z czołówki Ekstraklasy. Na krajowym podwórku pocieszyć się trzema punktami może już tylko Legia Warszawa, która przeżyła traumę po czwartkowej deklasacji.
Liga Konferencji Europy to już zamknięty rozdział dla podopiecznych Kosty Runjaicia. O ile przed pierwszym gwizdkiem w rewanżu na Łazienkowskiej w kibicach tkwiły spore nadzieje, tak już w zasadzie po pierwszej połowie wygasły do cna.
Potem jak co tydzień przyszły zmagania Ekstraklasy, w których trwa zacięty bój o mistrzowską koronę. Wystarczyło po przerwie zimowej prześledzić trzy kolejki, aby zauważyć, jak diametralnie spłaszczył się czub tabeli.
Można założyć, że w równorzędnej walce o trofeum peleton stanowi sześć ekip: Jagiellonia Białystok, Śląsk Wrocław, Lech Poznań, Pogoń Szczecin, Raków Częstochowa oraz Legia Warszawa.Popularne
Tylko „Portowcy” nie zawiedli oczekiwań swoich fanów, choć przez długo przebieg meczu pozwalał wskazywać na stratę punktów. Przed własną publicznością wygrali jednak ze zmierzającym ku spadkowi do pierwszej ligi ŁKS-em Łódź (4:2). Reaktywacja nastąpiła po godzinie dzięki dubletowi Alexandra Gorgona oraz „pieczątce” Kamila Grosickiego.
Sobotę stanowiły pojedynki, które nie przyniosły zwycięzcy. „Jaga” musiała nawet gonić wynik, ostatecznie inkasując tylko punkt z Ruchem Chorzów. W hicie kolejki „Kolejorz” bezbramkowo zremisował ze Śląskiem i nikt nie przejął pozycji lidera.
W końcu także „Medaliki” „poległy” w Mielcu. Remis ze Stalą przy wyraźnej dominacji zawodnicy Dawida Szwargi przyjęli jak porażkę.
Ze znaczących firm w wyścigu o tytuł na rozegranie spotkania czeka już tylko Legia. O 17:30 początek starcia z Koroną w Kielcach. Wygrana pozwoli „Wojskowych” doskoczyć do Jagiellonii na trzy punkty.
Zadanie nie należy jednak do najłatwiejszych. Ekipa z województwa świętokrzyskiego też ma o co walczyć. Znajduje się tuż nad strefą spadkową i zamierza od niej odskoczyć, co w imieniu drużyny zapowiedział trener Kamil Kuzera.
– Zdecydowanie jesteśmy w stanie wygrać, tym bardziej na własnym stadionie. Stać nas na to, żeby ograć każdego w tej lidze. Musimy trzymać się swoich zasad i na pewno nie stoimy na straconej pozycji – motywował.
Transmisja spotkania tradycyjnie w Canal+ Sport.