39-latek w kadrze Belgii

Roberto Martínez zdecydował się powołać do kadry Belgii 39-letniego Timmy'ego Simonsa.

Selekcjoner "Czerwonych Diabłów" ma coraz większe problemy z obsadą pozycji defensywnych. Na ostatnim treningu kontuzji doznał Christian Kabasele, a to oznaczało, że były szkoleniowiec Evertonu był zmuszony powołać jego następcę tuż przed meczem z Estonią. Wybór Hiszpana padł na Timmy'ego Simonsa, który już od 2014 roku nie występował w kadrze.

Zawodnik Brugge za niespełna miesiąc będzie obchodził 40 urodziny, lecz jego przykład pokazuje, że nigdy nie jest za późno na grę w reprezentacji. Defensor od razu stawił się na wezwanie selekcjonera, który postanowił dać szansę doświadczonemu zawodnikowi ze względu na łatwiejszą możliwość przejścia z ustawienia z czwórką obrońców na trójkę z tyłu.

Simons zadebiutował w kadrze 30 kwietnia 2001 roku w meczu z Czechami. Łącznie wystąpił dla niej w 93 spotkaniach, z czego w 36 zakładał opaskę kapitańską. Jeśli Martínez wystawi Simonsa w meczu z Estonia, to defensor stanie się najstarszym zawodnikiem w historii reprezentacji Belgii mając 39 lat, 11 miesięcy i dwa dni. Wcześniejszy rekord należy do Jana De Bie'ego, który w 1930 roku zagrał w kadrze mając 38 lat i 30 dni.