39-letni Thiago Silva z zaskakującym pomysłem. Ma ambitny cel

Thiago Silva najprawdopodobniej latem opuści Chelsea. Brazylijczyk nie chce jednak jeszcze kończyć swojej europejskiej kariery - donosi „The London Evening Standard”.

Mimo że początki nie były najlepsze, a w pewnej chwili wydawało się, że zawodnik jest skazany na grę w ojczyźnie, po dołączeniu do Milanu zimą 2009 roku wszystkie uległo zmianie.

Środkowy obrońca mocno się rozwinął i zaczął być obserwowany przez inne kluby, co zaprocentowało przeprowadzkę do Paris Saint-Germain za 42 miliony euro.

W trakcie ośmiu następnych lat piłkarz nie tylko potwierdził klasę, ale wyrósł na jednego z najlepszych na swojej pozycji.

Lato 2020 roku przyniosło rozstanie, które mocno zabolało Brazylijczyka. To wówczas dołączył on do Chelsea.

Frank Lampard, ówczesny menedżer londyńskiego zespołu, bardzo doceniał doświadczenie defensora, dlatego mianował go kapitanem.

W tamtym momencie wydawało się, że przygoda Thiago Silvy nie potrwa długo. Tymczasem kończy on swój czwarty sezon.

39-latek raczej nie zostanie w „The Blues”, o czym zdążył poinformować Fabrizio Romano. To jednak nie oznacza, że opuści Stary Kontynent.

Jak donosi „The London Evening Standard”, stoper czuje się na siłach, aby jeszcze przez przynajmniej rok występować na wysokim poziomie w Europie. To bardzo ambitny cel weterana boisk.

Nawet jeśli się to nie uda, wielkiej tragedii być nie powinno. Już teraz zainteresowanie 113-krotnym reprezentantem „Canarinhos” wykazuje Fluminense.

W trwającej kampanii Silva zgromadził 32 występy i strzelił cztery gole.