40 milionów za gwiazdę Benfiki

Benfica jest otwarta na sprzedaż Alejandro Grimaldo, ale tylko na swoich warunkach.

Klasowi lewi obrońcy zawsze są w cenie i nie inaczej jest w przypadku zawodnika lizbończyków. Mistrzowie Portugalii doskonale zdają sobie sprawę, że wychowanek Barcelony wzbudza spore zainteresowanie największych klubów w całej Europie. Dostrzegają w tym szansę na spory zarobek, dlatego właśnie mieli poinformować, jakiej kwoty oczekują za byłego młodzieżowego reprezentanta Hiszpanii.

„Calcio Mercato” informuje, że potencjalny kupiec musi liczyć się ze sporym wydatkiem. Benfica jest gotowa na sprzedaż swojej gwiazdy, ale wyłącznie za sumę przekraczającą 40 milionów euro. Jeśli na stole pojawi się niższa kwota, oferta ma być natychmiast odrzucana. „Orły” to trudni negocjatorzy, o czym przekonał się niedawno Manchester United, który przez długi czas musiał walczyć o zgodę na transfer Victora Lindelöfa.

Włoscy dziennikarze dodają, że 22-latek znajduje się pod stałą obserwacją skautów Liverpoolu oraz Juventusu. Zainteresowanie zawodnikiem jest jednak o wiele większe, a jego sprowadzenie już w styczniu mogą rozważyć Manchester City i Napoli. Oba kluby zmagają się z problemami po lewej stronie defensywy, ponieważ poważnych kontuzji doznały ich gwiazdy - odpowiednio Benjamin Mendy i Faouzi Ghoulam.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Rúben Vinagre zdecydowany! Odrzucił trzy oferty z Hiszpanii

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Next

Álex Grimaldo związał się z Benfiką pod koniec grudnia 2015 roku i trafił tam za 1,5 miliona euro. Wcześniej grał dla rezerw Barcelony, a jego kontrakt wygasał wraz z końcem tamtego sezonu. Widząc, że nie ma większych szans, by przebić się do pierwszej drużyny Katalończyków, zdecydował się opuścić klub, w którym się wychowywał. W późniejszych wywiadach krytykował „Blaugranę”, że ta nie zwraca już uwagi na swoją młodzież.