51-letni George Weah zagrał w meczu reprezentacji
2018-09-12 10:27:22; Aktualizacja: 6 lat temu Fot. Transfery.info
Nie przypominamy sobie drugiej takiej sytuacji, gdy urzędujący prezydent występuje w meczu kadry narodowej.
Tak zdarzyło się w Liberii. 51-letni George Weah wybiegł w podstawowym składzie swojej reprezentacji na towarzyski mecz przeciwko Nigerii (1-2).
Spotkanie miało na celu uhonorowanie kariery liberyjskiej legendy i zastrzeżenie najczęściej przez nią używanego numeru 14.
Warto też podkreślić, że Liberia, poza prezydentem, wystawiła najsilniejsze zestawienie, a skład Nigerii też nie był „trzecim garniturem”, bo na boisku pojawili się między innymi Wilfried Ndidi czy Kelechi Icheanacho.
Selekcjonerem reprezentacji jest 48-letni James Debbah, kolega prezydenta z czasów boiskowych występów. Pozwolił on zagrać byłemu partnerowi z ataku Liberii przez 79 minut. Zmianie preezydenta towarzyszyły owacje na stojąco na stadionie w Monrovii.
Weah, zdobywca Złotej Piłki w 1995 roku, profesjonalną karierę zakończył piętnaście lat temu. Na koniec wystąpił w kilku spotkaniach ligi Zjednoczonych Emiratów Arabskich w barwach Al-Jaziry. Wcześniej grał między innymi dla Paris Saint-Germain, Milanu, AS Monaco, Chelsea, Manchesteru City i Olympique Marsylia. Po odwieszeniu butów na kołek intensywnie zaangażował się w politykę. O ile przegrał jeszcze w wyborach prezydenckich w 2005, w 2011 wspierał innego kandydata, to w 2017 roku zdobył ponad 60% w drugiej rundzie. 22 stycznia tego roku został zaprzysiężony jako nowy prezydent Liberii.
George Weah zanotował swój ostatni występ w reprezentacji Liberii, tymczasem coraz wyraźniej swoją pozycję w światowym futbolu zaczyna zaznaczać Timothy Weah. 18-letni napastnik przebija się w pierwszym zespole Paris Saint-Germain, ale nie gra dla ojczyzny ojca (matka jest Jamajką), a dla Stanów Zjednoczonych. Dotychczas w pięciu meczach kadry strzelił jedną bramkę.