65 spotkań w Ekstraklasie. Napastnik był blisko niespodziewanego powrotu

2025-09-10 08:10:09; Aktualizacja: 3 godziny temu
65 spotkań w Ekstraklasie. Napastnik był blisko niespodziewanego powrotu Fot. Artur Kraszewski/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: widzewtomy.net

W Ekstraklasie mogło dojść do ciekawego powrotu. W ostatnich dniach okna transferowego blisko przenosin do Zagłębia Lubin był Jordi Sánchez - przekazał portal widzewtomy.net. Hiszpana powinni kojarzyć szczególnie kibice Widzewa Łódź.

W Deadline Day wydarzyło się w Zagłębiu całkiem sporo. Klub z Lubina do samego końca negocjował transfery zarówno przychodzące, jak i wychodzące. Owocem tych starań było zakontraktowanie na finiszu Leonardo Rochy i Jesúsa Díaza z Rakowa Częstochowa.

Na radarze „Miedziowych” znajdowało się oczywiście więcej zawodników, w tym także napastników.

Jak się okazuje, Rocha nie był jedynym wyborem. W pewnym momencie rozpoczęto negocjacje w sprawie Jordiego Sáncheza, który zanotował w przeszłości 65 spotkań, 19 bramek i 10 asyst w barwach Widzewa Łódź.

Hiszpan zeszłego lata odszedł za pół miliona euro do Japonii, a dokładniej do drugoligowego Hokkaido Consadole Sapporo. Mimo wielkich oczekiwań w Kraju Kwitnącej Wiśni rozczarowuje. Na jego koncie widnieje zaledwie jedno trafienie.

30-latek rozglądał się zatem za nowymi opcjami. Portal widzewtomy.net zapewnia, że był blisko przenosin do zespołu Leszka Ojrzyńskiego. Negocjacje udało się utrzymać w tajemnicy.

W kluczowym momencie Zagłębie nie zdołało jednak porozumieć się z agencją reprezentującą interesy napastnika urodzonego w Barcelonie. Temat upadł w i Lubinie zwrócono się ku innym opcjom.

Kontrakt Sáncheza obowiązuje już tylko do końca czerwca przyszłego roku.