Aaron Ramsey dał sygnał do wyścigu. PIĘĆ klubów rusza do rywalizacji

2021-11-22 10:14:46; Aktualizacja: 3 lata temu
Aaron Ramsey dał sygnał do wyścigu. PIĘĆ klubów rusza do rywalizacji Fot. ph.FAB / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Daily Mail | Daily Mirror

Aaron Ramsey zasygnalizował, że jest gotów na odejście z Juventusu. Swoje szanse zwietrzyły Newcastle United, Arsenal, West Ham United, Everton oraz Tottenham, informują „Daily Mail” i „Daily Mirror”.

Brytyjscy dziennikarze przyglądają się sytuacji Walijczyka, który w zeszłym tygodniu miał zdecydować, że nie widzi siebie dłużej w zespole Juventusu. Choć zawodnik nie ma co narzekać na zarobki, zupełnie nie układa mu się relacja z trenerem Massimiliano Allegrim, nie mówiąc już o tym, że nie udało mu się zabłysnąć również wcześniej. Ramseyowi nie odpowiada włoski styl gry, dlatego coraz poważniej zastanawia się na powrotem do angielskiej Premier League, nawet kosztem redukcji pensji.

Konkretniejsza deklaracja natychmiast wzbudziła uwagę kilku klubów, które od jakiegoś czasu obserwowały sytuację. „Stara Dama” z wielką chęcią wysłucha ofert, zatem negocjacje będą o tyle łatwiejsze.

Na czele wyścigu zdaje się być Newcastle United, które ma coraz większe ambicje odkąd zostało przejęte przez Saudyjski Fundusz Inwestycyjny. „Sroki” z dnia na dzień stały się, być może, najbogatszym klubem na świecie i zimą chcą zainwestować konkretne pieniądze, by utrzymać drużynę w lidze i stworzyć bazę pod dalszą ekspansję. Przeprowadzka na St. James' Park byłaby dla Ramseya oznaką przerwy w występach w Lidze Mistrzów, ale jest to na ten moment jedyna realna opcja, by utrzymać obecny poziom zarobków.

O sprowadzeniu gracza z powrotem myśli również Arsenal, który brnie odważnie w swój projekt budowania zespołu na młodych zawodnikach. Dyrektorzy „Kanonierów” uznali jednak, że tak doświadczony piłkarz może wnieść dużo pozytywów w szeregi, zwłaszcza, iż ma za sobą wieloletni pobyt na Emirates Stadium.

W swoich zespołach 31-latka z chęcią ujrzeliby również Rafael Benítez oraz David Moyes. Everton nadal wierzy, że tym razem uda się dokonać zmian, które pomogłyby na stałe wejść do angielskiej czołówki, już teraz wiadomo jednak, że będzie się to wiązało z konkretnymi inwestycjami. Szczególnie ciekawą opcją dla Ramseya może być z kolei West Ham United, który pod wodzą byłego menedżera Manchesteru United wyraźnie odżywa, odgrywając coraz to istotniejszą rolę w ligowej hierarchii. Środek pola „Młoty” mają akurat dobrze obstawiony, Moyes z pewnością nie pogardzi jednak dodatkowym asem w rękawie.

Listę chętnych zamyka na ten moment Tottenham. „Koguty” chciałyby dokonać szokującej transakcji, udowadniając, że wcześniejsze deklaracje Ramseya o niemożności gry w ich barwach były tylko populistycznymi frazesami. Aktywność klubu w tym temacie musi jednak zostać jeszcze zrewidowana. Orędownikiem transferu był zwolniony już Nuno Espirito Santo, zaś Antonio Conte nie jest już co do tego tak przekonany i wolałby skupić się na innych celach. To, czy Tottenham faktycznie spróbuje wyciągnąc pomocnika z Juventusu, okaże się w ciągu najbliższych tygodni.