AC Milan po Óscara Rodrígueza

Óscar Rodríguez znalazł się na celowniku Milanu, informuje „Marca”.

22-latek to jedno z największych odkryć trwającego sezonu na hiszpańskich boiskach. Ofensywny pomocnik, będąc wypożyczony do Leganés, jest tam najlepszym strzelcem, co nie przeszło uwadze innych ekip.

Hiszpan jak dotąd w 31 meczach zdobył dziewięć bramek i zanotował dwie asysty. Jego ogromnym atutem jest umiejętność bicia stałych fragmentów, a rozwinął to do tego stopnia, że wyrósł na jednego z najlepiej wykonujących rzuty wolne zawodników w LaLidze.

W efekcie piłkarzem wypożyczonym z Realem Madryt zainteresowały się Villarreal, Sevilla czy Valencia. Według „Marki” faworytem do jego pozyskania może jednak okazać się AC Milan.

Popularne

Previous

Robert Lewandowski zaskoczył FC Barcelonę. „Tego się nie spodziewali”

Przeżywa bardzo trudne chwile po odejściu z Legii Warszawa. Odpadł z czwartoligowcem

Dawid Szulczek gotowy na poprowadzenie czołowego klubu Ekstraklasy

To może być nowy napastnik Wisły Kraków? Kibice nie mieliby nic przeciwko

„Nie okazujesz mi szacunku”. Spięcie z udziałem trenera Lechii Gdańsk

Z tym klubem Ekstraklasy Alex Haditaghi nie zamierza utrzymywać dobrych relacji. „Nie spodobało mi się to”

Wystarczyło kilkanaście minut. Jan Ziółkowski na celowniku giganta

„Ulubiony” przez kibiców Legii Warszawa duet przestanie istnieć? Oni mogą odejść

Next

„Rossoneri” już mieli bowiem skontaktować się z René Ramosem, agentem Óscar Rodrígueza, i zapytać o plany na przyszłość czterokrotnego reprezentanta „La Furia Roja” do lat 21. Przy okazji podjęto temat ewentualnej wyceny utalentowanego gracza.

Według powyższego źródła „Królewscy” nie mają nic przeciwko sprzedaży, a na odejściu swojego wychowanka chcieliby zarobić 10 milionów (za 50% praw do piłkarza) lub 20 milionów kwoty całkowitej, lecz przy jednoczesnym zachowaniu prawa odkupu.

Dziennik podkreśla, że umowa 22-latka z madryckim klubem wygasa w połowie 2023 roku i choć obecnie nie ma dla niego miejsca w zespole, włodarze nie zamierzają od tak pozbywać się dobrze rokującego zawodnika, który do tej pory w pierwszej drużynie zagrał tylko raz.