Adam Buksa od bohatera do antybohatera. New England Revolution odpada [WIDEO]

25-letni Polak to bez wątpienia gwiazda swojej drużyny. W sezonie zasadniczym rozegrał 31 spotkań, zdobył 16 bramek i zanotował cztery asysty.

Dzięki pozycji lidera w tabeli Konferencji Wschodniej zespół środkowego napastnika awansował do play-offów Major League Soccer. W półfinale jego rywalem było New York City.

Adam Buksa dał znać o sobie już w 9. minucie, odpowiadając na trafienie Santiago Rodrígueza. W regulaminowym czasie gry więcej goli nie obejrzeliśmy, a sędzia zarządził dogrywkę.

Podczas dodatkowych minut padły dwie bramki, po jednej dla każdej z drużyn. W efekcie byliśmy świadkami jedenastek.

W drugiej serii rzutów karnych uderzał Buksa, ale nie była to najlepsza próba w wykonaniu reprezentanta biało-czerwonych. Zatrzymał ją bowiem Sean Johnson.

Ostatecznie 5:3 wygrało New York City i awansowało do finału play-offów.

Był to zatem słodko-gorzki wieczór dla naszego gracza, który przyciąga wzrok kilku ekip z Europy.