Adebayor nie pomoże finansowo w walce z koronawirusem | Togijczyk odpowiada: Robię, co chcę
2020-04-23 10:54:56; Aktualizacja: 4 lata temuKiedy wiele osobistości ze świata sportu decyduje się na wsparcie finansowe szpitali walczących z koronawirusem, Emmanuel Adebayor otwarcie deklaruje, że nie przyłączy się do akcji.
Koronawirus opanował cały świat i choć Afryka jak na razie nie odczuwa tak mocno skutków pandemii, już kilku emerytowanych bądź ciągle aktywnych piłkarzy postanowiło wspomóc finansowo swój kraj. Na taki krok zdecydowali się chociażby Samuel Eto’o czy Didier Drogba, finansując zakup środków sanitarnych.
Mieszkańcy Togo liczyli, że tym tropem podąży również Emmanuel Adebayor, ale tak się nie stało. W konsekwencji 36-letni napastnik paragwajskiego Club Olimpia znalazł się w ogniu krytyki, co przerodziło się nawet w zarzut przywiezienia do stolicy kraju tak groźnego dla ludzi wirusa. Wszystko przez fakt, że wracając z Ameryki Południowej miał on dwie przesiadki (we Francji oraz Beninie).
Zważywszy na to wszystko, gracz postanowił wydać oświadczenie, w którym podkreślił, że nie zamierza nikomu ofiarować swoich pieniędzy.Popularne
– Do tych wszystkich, którzy mówią, że nie pomagam finansowo, pozwólcie, że wyrażę się jasno: tak, nie robię tego. To jest bardzo proste – oznajmił.
– Robię, co chcę i jem, co chcę. Na końcu i tak pojawią się ludzie, którzy będą mnie krytykować za to, że nie przekazałem darowizny w Lomé – dodał.
– Niektórzy uważają, że to ja przywiozłem wirusa do Lomé. To bardzo niefortunne, ale ten kraj taki jest. Mogą porównać mnie do Drogby, mogą porównać mnie do Eto’o, ale niestety nie jestem nimi. Jestem Emmanuel Sheyi Adebayor i zawsze będę robić, co chcę – zakończył.
66-krotny reprezentant Togo w przeszłości grał w takich klubach jak Arsenal, Manchester City czy Real Madryt. Od lutego związany jest on z przedstawicielem paragwajskiej ekstraklasy, którego koszulkę jak dotąd przywdziewał dwa razy.
W Lomé do tej pory na koronawirusa zachorowało 88 osób, z których sześć zmarło.