Adrian Siemieniec podsumował rozpoczęcie nowego sezonu. „Czasem trzeba przetrwać trudniejsze momenty”

2024-07-19 23:06:35; Aktualizacja: 2 godziny temu
Adrian Siemieniec podsumował rozpoczęcie nowego sezonu. „Czasem trzeba przetrwać trudniejsze momenty” Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Jagiellonia Białystok

Jagiellonia Białystok w pierwszym meczu nowego sezonu Ekstraklasy pokonała 2-0 Puszczę Niepołomice. Po końcowym gwizdku zwycięstwo swojego zespołu skomentował trener Adrian Siemieniec.

Jagiellonia Białystok po zdobyciu historycznego mistrzostwa Polski przystąpiła do nowego sezonu z myślą o kontynuowaniu sukcesów. Drużyna prowadzona przez trenera Adriana Siemieńca na inauguracje rozgrywek zmierzyła się przed własną publicznością z Puszczą Niepołomice.

Zgromadzona publiczność na stadionie w Białymstoku oraz przed odbiornikami na pierwsze trafienie musiała czekać do drugiej połowy, a dokładniej do 78. minuty. Jagiellonia dopięła wówczas swego i za sprawą Nené wyszła na wyczekiwane przez nią prowadzenie.

Gdy wydawało się, że końcowy wynik nie ulegnie już zmianie to w doliczonym czasie gry do akcji wkroczył Lamine Diaby-Fadiga. Nowy nabytek Jagiellonii zabawił się z defensorami rywali, a następnie precyzyjnym strzałem pokonał Kewina Komara i podwyższył prowadzenie gospodarzy.

Po zakończonym meczu trener Siemieniec podsumował występ swoich podopiecznych i jednocześnie pochwalił zmienników, którzy w jego opinii mieli spory wpływ na finalny rezultat. Przypominając, obaj strzelcy Jagiellonii zameldowali się na murawie właśnie z ławki rezerwowych. Dodatkowo przy pierwszym golu asystą popisał się Miki Villar, który również rozpoczął to spotkanie jako rezerwowy.

- Gratulacje dla drużyny za bardzo ważne zwycięstwo. Dobrze jest w taki sposób rozpocząć sezon i to w starciu u siebie. Podziękowania dla kibiców, którzy od pierwszego meczu licznie wspierają drużynę. W pierwszej połowie mieliśmy dużą kontrolę nad spotkaniem, brakowało tylko gola. Rozmawialiśmy w przerwie, że musimy być cierpliwi. Wiedzieliśmy, że Puszcza dojdzie w końcu do głosu i będzie miała swoje okazje. Na szczęście uniknęliśmy straty bramki. Dziś dużo do gry wnieśli zmiennicy, których chcemy jak najlepiej przygotować do optymalnej rywalizacji. Dziś te momenty ich zbudują i pozwolą na szybszą adaptację w zespole - powiedział.

Szkoleniowiec mistrzów Polski przyznał również, że teraz jego drużyna musi w pełni skoncentrować się na pierwszym spotkaniu w ramach eliminacji Ligi Mistrzów, w którym jej rywalem będzie FK Panevėžys.

- Cieszymy się bardzo z tego zwycięstwa. Puszczy życzę powodzenia w kolejnych spotkaniach, a nas już we wtorek czeka bardzo ważny mecz w eliminacjach Ligi Mistrzów. W ekstraklasie nie ma łatwych spotkań, bo każdy zespół ma określoną jakość. Zdajemy sobie sprawę, że czasem przeciwnik może coś sobie stworzyć, trudno jest dominować przez całe spotkanie. Lubimy mieć kontrolę nad spotkaniem, ale czasem trzeba przetrwać trudniejsze momenty. Dziś byliśmy w stanie to zrobić. Zachowaliśmy czyste konto i zdobyliśmy dwie bramki - podsumował.

Pierwszy mecz eliminacyjny Jagiellonia rozegra na wyjeździe we wtorek 23 lipca o godzinie 17:30. Rewanż w Białymstoku zaplanowano na środę 31 lipca o godzinie 20:30.