Adrian Siemieniec zdradza kulisy porażki z FK Bodø/Glimt. „On przyjechał tutaj z nastawieniem, że nas zamęczy psychicznie”
2024-11-16 14:03:39; Aktualizacja: 2 godziny temuAdrian Siemieniec na antenie Prawdy futbolu powrócił do porażki z FK Bodø/Glimt na początku sezonu. 32-latek zdradził, że był bardzo zaskoczony tym, z jakim podejściem na Podlasie przyjechał szkoleniowiec Norwegów, Kjetil Knutsen.
Kibice Jagiellonii Białystok przerwę reprezentacyjną spędzają w dobrych nastrojach. Ich zespół niepokonany jest już od 12 spotkań, ma komplet punktów na koncie po trzech spotkaniach Ligi Konferencji, a także zajmuje drugie miejsce w tabeli Ekstraklasy, tracąc jedynie dwa „oczka” do liderującego Lecha Poznań, więc spokojnie może myśleć o walce o obronę mistrzostwa Polski.
Tak fantastycznych wyników z pewnością nie zwiastował początek sezonu - w sierpniu „Duma Podlasia” odnotowała aż sześć porażek z rzędu. Tę czarną serię zapoczątkowała przegrana 0:1 w Białymstoku z norweskim FK Bodø/Glimt.
Pamięcią do tego meczu na antenie Prawdy Futbolu powrócił Adrian Siemieniec, który zdradził, że Kjetil Knutsen, który za wyniki norweskiego zespołu odpowiada już od ponad sześciu lat, zupełnie zaskoczył go swoim nastawieniem do tego meczu.Popularne
- Przyjechał trener Knutsen i pokazał mi całkowicie inne, abstrakcyjne podejście do meczu, którego ja nie znałem. On nie przyjechał tutaj wygrać meczu. Powiem więcej, on nie przyjechał tutaj strzelić gola na początku, on nie przyjechał, żeby gola tutaj nie stracić. On przyjechał tutaj z nastawieniem, że nas zamęczy psychicznie. On zabrał nam piłkę - wyjaśnił 32-latek.
- Oni grali dużo po obwodzie, oni wymieniali ze sobą mnóstwo podań, a my biegaliśmy za piłką. Dla moich zawodników, którzy na tym etapie nie wiedzieli, co to znaczy, bo nikt nas do takiego grania nie zmusił, to był szok - stwierdził Siemieniec.