W rozgrywanym w Mediolanie spotkaniu
przez długi czas utrzymywał się bezbramkowy remis. Dopiero na
kilkanaście minut przed końcem do siatki trafił Franck Kessié,
który wykorzystał rzut karny, dając tym samym trzy punkty
„Rossonerim”. Zwycięstwo jest dla Milanu niezwykle cenne w
kontekście walki o awans do Ligi Mistrzów.
Jeszcze przed
meczem na jego temat wypowiedział się obrońca Lazio, Francesco
Acerbi, który stwierdził, że rzymska drużyna jest mocniejsza od
Milanu. - Jeśli chodzi o jednostki, nie ma porównania - przyznał. „Okej, do zobaczenia w sobotę” - odpowiedział w mediach
społecznościowych Tiemoué Bakayoko.
Po ostatnim
gwizdku panowie wymienili się koszulkami. Zamiast schować trykot,
Bakayoko i Kessié paradowali z nim jednak po murawie, niczym z wojennym łupem. Koszulkę zaprezentowali m.in. najbardziej
zagorzałym kibicom Milanu.
„Przykro mi, bo zamieniłem się
koszulkami, by położyć kres całej sytuacji. Szerzenie nienawiści
to nie sport, a oznaka słabości” - napisał na Twitterze 31-letni
Acerbi.
„Nie przejmuj się. Jesteś mistrzem na boisku i
poza nim, a oni są małymi gośćmi” - skomentował całą
sytuację jego klubu kolega, Ciro Immobile.
Bakayoko i Kessié
przeprosili już Acerbiego za swoje zachowanie.
„To był
tylko żart. Nie chcieliśmy nikogo lekceważyć. Przepraszam cię,
jeśli poczułeś się urażony” - napisał ten pierwszy.
„Szczerze przepraszam Acerbiego. Szacunek dla wszystkich”
- dodał Kessié.
„Afera koszulkowa” po meczu Milan - Lazio. Brzydkie zachowanie Bakayoko i Kessiégo

Do zamieszania doszło po sobotnim meczu Serie A pomiędzy Milanem a Lazio.
Więcej na temat:
Tiémoué Bakayoko
Francesco Acerbi
Franck Yannick Kessié
AC Milan
Włochy
SS Lazio
Francja
Wybrzeże Kości Słoniowej