Agent Chwiczy Kwaracchelii znów podsyca emocje. Wysłał sygnał europejskim gigantom

Forma 23-letniego skrzydłowego nie jest tak wybitna jak w poprzednim roku, aczkolwiek tak można powiedzieć praktycznie o każdym piłkarzu „Azzurrich”. Prezydent Aurelio De Laurentiis nie potrafił odpowiednio zarządzić sytuacją i utrzymać drużyny na szczycie włoskiej hierarchii po mistrzowskiej kampanii z Luciano Spallettim na ławce trenerskiej.

Wielkie marki nieustannie doceniają klasę reprezentanta Gruzji. W ostatnich tygodniach medialne nagłówki przekonują, że w kolejce ustawiają się Paris Saint-Germain, Manchester United oraz Chelsea. Do wyścigu może się włączyć również FC Barcelona.

Co będzie dalej? Przedstawiciel biznesowy Kwaracchelii na chłodno bada możliwości nawiązania współpracy z różnymi podmiotami. Na razie trwają dyskusje o ewentualnym odnowieniu umowy z obecnym pracodawcą, u którego zawodnik jest jednym z najlepiej zarabiających zawodników w drużynie.

– Jeśli chodzi o rozmowy dotyczącego jego przyszłości, w tej chwili rozmawiamy z Napoli. Zobaczymy, co się stanie. Odejdzie dopiero wtedy, jeśli inny klub przedstawi ofertę, której zarząd nie będzie mógł odrzucić – zarysował obraz Jugeli w rozmowie dla „La Gazzetta dello Sport”.

– Nie mogę mówić o konkretnej kwocie. Takie szacunki należy pozostawić De Laurentiisowi. Ja jestem po to, by chronić interesy Chwiczy, jego kontrakt i pracę. Wszystko wyjaśni się pod koniec maja – zapowiedział.

Kontrakt zakłada współpracę do końca czerwca 2027 roku.

W 35 spotkaniach wszystkich rozgrywek edycji 2023/2024 wychowanek Dinama Tbilisi zanotował dziewięć trafień i sześć asyst.