Kilka dni temu TVP Sport zapewniało, że to właśnie Portugalczyk będzie następcą Czesława Michniewicza. Polski Związek Piłki Nożnej miał już ponoć osiągnąć porozumienie z byłym opiekunem Korei Południowej, a sam prezes Cezary Kulesza w pełni opowiedział się właśnie za tą nominacją.
Nowego selekcjonera mamy poznać już w najbliższy wtorek, a więc 24 stycznia, co potwierdziła głowa PZPN-u. Jak się jednak okazuje, na specjalnie zwołanej konferencji nie zjawi się prawdopodobnie Paulo Bento.
W jednym z programów na kanale Meczyki.pl Tomasz Włodarczyk przekazał zaskakującą wiadomość od cenionego włoskiego dziennikarza - Fabrizio Romano.
Włoch skontaktował się z agentem portugalskiego szkoleniowca, który oznajmił, że jego klient nie ma w planach przylecieć do Polski w najbliższym czasie.
- Agent Paulo Bento właśnie powiedział mu [Fabrizio Romano - przyp. red.], że na razie nie ma planów przylotu do Polski - powiedział na antenie Włodarczyk.
Polski dziennikarz spróbował niezwłocznie skontaktować się z Cezarym Kuleszą, lecz ten brał akurat udział w spotkania na temat przyszłego sztabu szkoleniowego kadry.