Agent potwierdza: Oni mogli mieć Neymara za 24 miliony!
2017-08-07 20:05:07; Aktualizacja: 7 lat temu Fot. Transfery.info
W 2010 roku Bayern Monachium odrzucił możliwość sprowadzenia Neymara.
Z perspektywy czasu działacze Bayernu Monachium mają czego żałować. W 2010 roku klub miał możliwość zakontraktowania Brazylijczyka za 24 miliony euro, ale odrzucił propozycję. Po kilku latach Neymar przeniósł się do Barcelony za około 57 milionów euro, a ostatnio był bohaterem największej transakcji w historii piłki nożnej. Paris Saint-Germain zdecydowało się na zapłacenie za niego 222 milionów euro.
Chorwacki agent, Predrag Racki, udzielił wywiadu „Novimu listowi”, w którym opowiedział o kulisach negocjacji z monachijczykami.
- To było styczniowe okno transferowe w 2010 roku, wówczas Danny Budimar z agencji Golden Goal Sports & Marketing nawiązał kontakt z Wagnerem Ribeiro, agentem Neymara.
- W tym samym czasie z pomocą mojego przyjaciela, Giovanniego Trapattoniego, skontaktowałem się z dyrektorem sportowym Bayernu, Christianem Nerlingerem.
- Neymar miał zaledwie siedemnaście lat, ale można było dostrzec, że to klasowy piłkarz ze świetną techniką i umiejętnościami… Był jedynie dużo chudszy, niż dzisiaj.
- Spotkałem się z Nerlingerem w Monachium po dwóch rozmowach telefonicznych. Powiedział mi, że są świadomi tego, kim jest Neymar, bo to jeden z największych talentów na świecie, ale cena w wysokości 18 milionów euro, która mogła wzrosnąć do 24 milionów, była dla nich zbyt wysoka.
- Nerlinger powiedział, że będą śledzić jego rozwój, ale nie dadzą tak wiele pieniędzy za zawodnika, nie mającego nawet osiemnastu lat – zapewnił Racki.
Ta historia potwierdza politykę transferowa Bayernu, którego rekordem jest aktualnie wydatek w wysokości 41,5 miliona euro za Corentina Tolisso. „Bawarczycy” nie lubią wydawać wielkich pieniędzy i skupiają się na racjonalnym wydawaniu gotówki, by unikać przy tym pomyłek transferowych.