Al-Ittihad finalizuje transfer za 25 milionów euro. Manuel Pellegrini wściekły

Mistrzowie Arabii Saudyjskiej planują z przytupem zakończyć okno transferowe, sprowadzając jeszcze jedną gwiazdę. Tym razem wzmocniona ma zostać defensywa.

Obydwa kluby negocjują od tygodni w sprawie Felipe. Przełom nastąpił jednak pod koniec sierpnia, gdy Saudyjczycy złożyli dużą ofertę. Ekipa z Sewilli wzbraniała się przed dalszymi rozmowami, ale w końcu zapaliła „zielone światło”.

Fabrizio Romano donosi, że sprawa jest bliska finalizacji. Do ustalenia pozostały ostatnie szczegóły. Rozmowy z samym zawodnikiem to czysta formalność.

26-latek przystał na warunki współpracy i przeszedł pierwszą część testów medycznych. Przed ostatnią turą rozmów powinien stawić się na pozostałych badaniach.

Podczas gdy okienko w większości krajów Europy już jest zamknięte, inaczej wygląda sytuacja w kraju zachodniej Azji, gdzie festiwal zakupowy potrwa do późnych godzin wieczornych 7 września. Oznacza to, że operacja musi się zakończyć dzisiaj.

Felipe to kluczowa postać w szeregach Realu Betis. Z tego powodu transfer oprotestował szkoleniowiec zespołu z Andaluzji, Manuel Pellegrini. Chilijczyk określił sprzedaż urodzonego w Brazylii defensora za „nieodpowiedzialną”. Rzeczywiście, to dla niego spory problem, gdyż nie będzie mógł sprowadzić nawet żadnego następcy.

26-letni zawodnik z przeszłością w Lazio Rzym, Salernitanie i Ituano może więc dołączyć do ekipy dowodzonej przez Nuno Espírito Santo i stać się liderem formacji obronnej. Latem do ekipy dołączyły też takie gwiazdy, jak Karim Benzema czy N'Golo Kanté, Fabinho czy Jota. I wiele wskazuje na to, że tak faktycznie się stanie.

Felipe w Betisie występuje od zeszłej kampanii. Uzbierał w niej 34 spotkania.