Albert Rudé po porażce Wisły Kraków. „To jest w naszym DNA. Zrobiliśmy to wiele razy”
2024-05-12 09:34:09; Aktualizacja: 6 miesięcy temuWisła Kraków przegrała w hicie I ligi z Lechią Gdańsk, komplikując swoją sytuację w tabeli. Albert Rudé zapewniał na pomeczowej konferencji, że wierzy całkowicie w awans zespołu do Ekstraklasy.
Po pokonaniu w finale Pucharu Polski Pogoni Szczecin Wisła musiała wrócić do szarej ligowej rzeczywistości.
Krakowska drużyna na ten moment nie jest pewna miejsca w strefie barażowej. Po 32. kolejkach zajmuje szóstą lokatę z dorobkiem 50. punktów. Tyle samo ma siódmy Motor Lublin, a dwa „oczka” mniej ósmy Górnik Łęczna.
Wisła skomplikowała swoją sytuację w dwóch ostatnich spotkaniach. Najpierw zremisowała z Zagłębiem Sosnowiec, a potem przegrała z pewną awansu Lechią Gdańsk.Popularne
Sobotnia konfrontacja z ekipą z Trójmiasta rozpoczęła się dla podopiecznych Alberta Rudé udanie. W pierwszej połowie dwukrotnie wychodzili nawet na prowadzenie, ale po zmianie stron zostali zdominowani.
Hiszpański trener odniósł się do aktualnej sytuacji swojej drużyny.
- Po pierwsze, musimy zrozumieć, że sami wpędziliśmy się w tę sytuację. To nie wina nikogo innego. Przez cały sezon nie mieliśmy stabilnych występów, a w tej chwili jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy wygrać ostatnie dwa mecze. Więc pierwszą rzeczą jest zaakceptowanie tej sytuacji. Musisz być odpowiedzialny za swoje błędy. A druga rzecz, tak jak widzieliście dzisiaj, mimo gry w dziewięciu próbowaliśmy naciskać, próbowaliśmy iść do przodu, strzeliliśmy gola. Tak będzie do końca, również pod względem nastawienia - zapewniał Rudé.
- Jeśli ktoś myśli, że Wisła się podda, popełnia bardzo, bardzo duży błąd, ponieważ my się nigdy nie poddamy. Będziemy dalej dążyć do osiągnięcia naszego celu. To jest w naszym DNA. Zrobiliśmy to wiele razy w tym sezonie. Zrobiliśmy to w sytuacjach granicznych, w różnych meczach, również w finale pucharu. Udowodniliśmy, że potrafimy odwrócić nasze losy, wierzę w moich zawodników. Wierzę w tę szatnię, i wierzę, że możemy to zrobić - dodał.
„Biała Gwiazda” zmierzy się jeszcze z GKS-em Katowice i Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.