Piast Gliwice zaliczył w tym sezonie niewyobrażalny regres. W minionych rozgrywkach obejmował drużynę w kryzysie, a później zaliczył fenomenalną rundę wiosenną i finalnie gliwiczanie zakończyli ligę na piątej lokacie.
Zapowiadało się więc, że zespół mistrza Polski z 2019 roku pod wodzą Vukovicia będzie grał tylko lepiej. W tej chwili „Piastunki” są poważnie zaangażowane w walkę o utrzymanie. Od strefy spadkowej dzielą e zaledwie trzy punkty. Piast wygrał zaledwie pięć z 27 spotkań.
Przez długi czas w rundzie jesiennej wszyscy liczyli remisy Piasta i spodziewano się rekordu rozgrywek. 13. ekipa w tabeli Ekstraklasy zamieniła jednak podziały punktów na porażki. Do tego drużyna odpadła w półfinale Pucharu Polski z Wisłą Kraków, a zwycięstwo w tych rozgrywkach mogłoby jeszcze uratować sezon.
Taki stan rzeczy sprawia, że za chwilę Serba może w klubie nie być. Jego kontrakt obowiązuje do końca sezonu, ale rozstanie może nadejść jeszcze w tym tygodniu, o czym informowały Meczyki.pl.
Sam trener tego nie ukrywa, o czym świadczą jego najświeższe wypowiedzi w mediach, w których nie owija w bawełnę.
- Relacje z ludźmi w klubie są bardzo dobre. Czuję się bezpieczny, powiem w ten sposób, że sam jestem niezadowolony z naszych wyników, czuję za to odpowiedzialność. Dzisiaj, gdybym został zwolniony, nie miałbym żadnych argumentów, żeby się obrażać albo powiedzieć coś na taką decyzję. To jest jasne, ja od tego nie uciekam - powiedział Aleksandar Vuković w rozmowie z Kanałem Sportowym podczas programu „Liga.pl”.
- Dziś mamy wcześniej zaplanowany dzień wolny. Po meczu nie było dłuższych rozmów. Na to przyjdzie czas. Gramy dopiero w poniedziałek - kontynuował 44-latek.
Piast pod wodzą Vukovicia zagrał 53 spotkania. 21 z tych spotkań udało się wygrać. Średnia punktów na mecz byłego szkoleniowca Legii w Gliwicach wynosi 1,55.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
