Reprezentant Szwecji to najdroższy zawodnik w historii „Srok”. Minionego lata przeniósł się na St James' Park za 70 milionów euro z Realu Sociedad. Pierwsze momenty były obiecujące, bo napastnik zdążył zdobyć już dwie bramki w trzech ligowych występach - przeciwko Liverpoolowi oraz Bournemouth.
Początek fatum, jakie dotknęło zdrowie zawodnika miał miejsce podczas przerwy na reprezentacje. Podczas wrześniowego zgrupowania w ramach Ligi Narodów doznał, jak się wydawało na początku, drobnej kontuzji. Padały przypuszczenia, że rekonwalescencja potrwa około dwa tygodnie.
Przez ostatni czas Isak trenował głównie aspekt biegowy, unikając pełnowymiarowych sesji. Menedżer „Srok” podał jednak do wiadomości, że do połowy listopada nie przewiduje swojego podopiecznego w szerokiej kadrze.
– Nie sądzę, abyśmy go zobaczyli na boisku przed Mistrzostwami Świata. Niestety, stwierdzono u niego nawrót urazu uda. To bardzo frustrujące, że taka sytuacja dotknęła zawodnika, który dopiero rozpoczyna przygodę z nowym klubem w nowej lidze – ubolewał na konferencji Howe.
Przewidywany termin powrotu do pełni sprawności Isaka to początek grudnia. Wtedy zawodnik ma odbudować formę przed drugą częścią sezonu Premier League, która zostanie otwarta w „Boxing Day”, czyli 26 grudnia.
W międzyczasie z problemami boryka się inny kluczowy zawodnik, Allan Saint-Maximin. On ma jednak szansę pojawić się na murawie w najbliższych tygodniach.
Newcastle w cztery tygodnie stoczy pojedynki z Evertonem, Tottenhamem, Aston Villą, Southampton, Crystal Palace oraz Chelsea.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
