Alexis Sánchez: Są postępy. Inter negocjuje podział zarobków
2019-08-24 08:06:00; Aktualizacja: 5 lat temuManchester United zgodził się na wypożyczenie Alexisa Sáncheza, ale nie wiadomo, jak podzielone zostaną wysokie zarobki zawodnika.
Inter Mediolan chce z przytupem zakończyć okno transferowe i nie ustępuje w staraniach o Alexisa Sáncheza. Choć w drużynie są już choćby Romelu Lukaku, Lautaro Martínez czy też Mauro Icardi, który zdaje się jednak zostanie w kadrze mediolańczyków, klub chce sprowadzić Chilijczyka, by zwiększyć swoje szanse w walce o jak najwyższą pozycję w tabeli. Rozmowy trwają, a Gianluca Di Marzio twierdzi, że stronom udało się poczynić pewne postępy.
Zawodnik nie jest już potrzebny na Old Trafford i sam chce opuścić ekipę „Czerwonych Diabłów”, co już znacząco obniża jego cenę. Inter nie chce jednak ponownie popaść w problemy z Finansowym Fair Play, dlatego chce wypożyczyć gracza z opcją lub obowiązkiem wykupu. Za pozytyw można uznać fakt, że oba kluby przystały na taką formułę, teraz jednak do rozwiązania została kwestia bardzo wysokich zarobków piłkarza.
Według wcześniejszych doniesień Alexis jest skłonny do znacznej obniżki pensji, problem w tym, że dopóki będzie wypożyczony, przysługują mu takie zarobki, jakie ma obecnie. Oznacza to, że to kluby muszą ustalić, kto pokryję jaką część wynagrodzenia, które wynosi 12 milionów euro rocznie.Popularne
Di Marzio twierdzi, że Inter twardo obstaje przy swoim i zgadza się na wypłacanie zawodnikowi gaży, która sięgnie pięciu milionów euro, zatem Manchester United musiałby pokryć pozostałą część. Nieco inaczej sprawę przedstawia Alfredo Pedullà, którego zdaniem „Nerazzurri” chcieliby płacić jedynie cztery miliony euro, tymczasem działacze z Old Trafford próbują przekonać ich do dołożenia dodatkowego miliona.
Ktokolwiek ma rację, sprawa powinna rozwiązać się w przyszłym tygodniu. Wtedy ma dojść do kolejnego spotkania między działaczami klubów i obie strony liczą na pozytywny finisz. Już teraz wiadomo jednak, że Alexis nie zagra ostatecznie z numerem 7 na koszulce, ponieważ ten, dość niespodziewanie, przyznano Mauro Icardiemu.