Alphonso Davies liczy na hitową przeprowadzkę już w tym roku

Real Madryt ciągle monitoruje rynek transferowy, a wzmocnienia wciąż są możliwe. Alphonso Davies liczy, że Hiszpanie spróbują sprowadzić go do siebie już teraz - informuje „Marca”.

Carlo Ancelotti podczas rozmów władzami klubu przekazał swoje wytyczne dotyczące wzmocnień. W pierwszej kolejności poprosił on o nowego środkowego napastnika, a dalej na jego liście życzeń znaleźli się skrzydłowy, rezerwowy bramkarz oraz piłkarz mogący występować zarówno na lewej, jak i na prawej stronie obrony.

„Los Blancos” w kontekście tej ostatniej prośby wytypowali dwie kandydatury. To oczywiście Achraf Hakimi oraz João Cancelo. Sternicy uznali, że drużyna ma pilniejsze potrzeby, a wydatek jest zbyt wysoki, dlatego zajęli się innymi pozycjami.

W międzyczasie do zespołu dołączył Fran García. Z nim w składzie teoretycznie lewa strona obrony jest dobrze obsadzona, gdyż mamy jeszcze Ferlanda Mendy’ego.

Francuz w zeszłym sezonie udowodnił, że nie można pokładać w nim zbyt wielkich nadziei, a wszystko przez notoryczne problemy ze zdrowiem. Właśnie dlatego „Królewscy” chętnie by się go pozbyli, ale jak dotąd nie pojawiła się żadna oferta. Ten problem stoi na przeszkodzie do sfinalizowania innego transferu.

Od jakiegoś czasu Real Madryt rozmawia z otoczeniem Alphonso Daviesa, stawiając podwaliny pod przyszły transfer. Wobec trudności w znalezieniu nowego klubu dla Mendy’ego, operację zaplanowano na 2024 rok.

Jak informuje „Marca”, Kanadyjczyk cały czas czeka na telefon od wicemistrza Hiszpanii, licząc, że przyśpieszy on całą transakcję. To jednak wydaje się mało prawdopodobne.

Sytuacja mogłaby się zmienić tylko wtedy, gdyby Bayern Monachium wystawiłby lewego obrońcę na sprzedaż już teraz, dwa lata przed końcem umowy.

Davies podczas minionego sezonu wybiegał na boiska 38 razy, notując trzy trafienia i osiem asyst.