Onana latem zamienił Ajax Amsterdam na Manchester United, a „Czerwone Diabły” zapłaciły za niego aż 50 milionów euro. 27-latek jednak nie wszedł dobrze w buty, a właściwie to rękawice, Davida De Gei, który po dwunastu latach rozstał się z angielskim klubem.
Kameruńczyk wpuścił w tym sezonie aż 45 bramek w 28 spotkaniach, a w dodatku sporo z nich padło po jego błędach, za co spadła na bramkarza olbrzymia krytyka ze strony kibiców. Bramkarz postanowił na nią odpowiedzieć w trakcie wywiadu:
– Błędy piłkarzy to część futbolu. Ludzie mają wobec mnie duże oczekiwania. To właśnie powód, dla którego jestem krytykowany. Nie mam z tym problemu, bo się przyzwyczaiłem. Podobnie było w Interze Mediolan. Najpierw byłem krytykowany, a później kibice mnie pokochali - optymistycznie rozpoczął Onana.
– Manchester United to jeszcze większy klub i ludzie mają też większe oczekiwania. Jeśli będziemy sprawować się dobrze, to wkrótce pojawią się uśmiechy, tak samo jak w Interze. Niewiele osób wierzyło w nas w ubiegłym sezonie, a my pokazaliśmy, na co nas stać - kontynuował bramkarz w pozytywnym tonie.
Wydaje się jednak, że kibice angielskiego klubu w obecnej sytuacji oczekiwaliby raczej posypania głowy popiołem, a tego rodzaju wypowiedzi nie przysporzą 27-latkowi sympatii na Old Trafford.
Onana w najbliższym czasie odpocznie od Anglii, bo wybierze się z Kamerunem na Puchar Narodów Afryki. Część kibiców „Czerwonych Diabłów” cieszy się z tego powodu, bo twierdzą, że brak 27-latka w kadrze paradoksalnie może być wzmocnieniem zespołu.
W sieci pojawiły się już jednak kompilacje z gry Altaya Bayındıra, który stanie między słupkami pod nieobecność Onany, i raczej nie napawają one fanów zespołu optymizmem...
Man United fans: Thank god Onana is leaving for AFCON
— Troll Football (@TrollFootball) December 31, 2023
His replacement: pic.twitter.com/NsTwNtfOSI