André Onana odpowiada na krytykę

2024-01-02 10:56:33; Aktualizacja: 10 miesięcy temu
André Onana odpowiada na krytykę Fot. Cosmin Iftode / Shutterstock.com
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Sky Sport Italia

Manchester United w ostatnich miesiącach zwodzi swoich kibiców jeszcze bardziej niż dotychczas. Szczególnie dużo krytyki spada na André Onanę. Kameruński bramkarz postanowił się do tego odnieść.

Onana latem zamienił Ajax Amsterdam na Manchester United, a „Czerwone Diabły” zapłaciły za niego aż 50 milionów euro. 27-latek jednak nie wszedł dobrze w buty, a właściwie to rękawice, Davida De Gei, który po dwunastu latach rozstał się z angielskim klubem.

Kameruńczyk wpuścił w tym sezonie aż 45 bramek w 28 spotkaniach, a w dodatku sporo z nich padło po jego błędach, za co spadła na bramkarza olbrzymia krytyka ze strony kibiców. Bramkarz postanowił na nią odpowiedzieć w trakcie wywiadu:

– Błędy piłkarzy to część futbolu. Ludzie mają wobec mnie duże oczekiwania. To właśnie powód, dla którego jestem krytykowany. Nie mam z tym problemu, bo się przyzwyczaiłem. Podobnie było w Interze Mediolan. Najpierw byłem krytykowany, a później kibice mnie pokochali - optymistycznie rozpoczął Onana.

– Manchester United to jeszcze większy klub i ludzie mają też większe oczekiwania. Jeśli będziemy sprawować się dobrze, to wkrótce pojawią się uśmiechy, tak samo jak w Interze. Niewiele osób wierzyło w nas w ubiegłym sezonie, a my pokazaliśmy, na co nas stać - kontynuował bramkarz w pozytywnym tonie.

Wydaje się jednak, że kibice angielskiego klubu w obecnej sytuacji oczekiwaliby raczej posypania głowy popiołem, a tego rodzaju wypowiedzi nie przysporzą 27-latkowi sympatii na Old Trafford.

Onana w najbliższym czasie odpocznie od Anglii, bo wybierze się z Kamerunem na Puchar Narodów Afryki. Część kibiców „Czerwonych Diabłów” cieszy się z tego powodu, bo twierdzą, że brak 27-latka w kadrze paradoksalnie może być wzmocnieniem zespołu.

W sieci pojawiły się już jednak kompilacje z gry Altaya Bayındıra, który stanie między słupkami pod nieobecność Onany, i raczej nie napawają one fanów zespołu optymizmem...