Anży zainteresowane Arszawinem

Anży zainteresowane Arszawinem fot. Transfery.info
Tadeusz Olewicz
Tadeusz Olewicz
Źródło: Sky Sports

Anży Machaczkała rozpoczęła wstępne negocjacje transferowe z Arsenalem Londyn w sprawie transferu Andrieja Arszawina.

Co prawda 30-latkowi umowa z "Kanonierami" kończy się dopiero za 18 miesięcy, ale od dłuższego czasu pojawiały się plotki dotyczące odejścia Rosjanina z Emirates Stadium.

Najczęściej spekulowano o powrocie Arszawina do ojczyzny, a Anży jest pierwszym rosyjskim klubem, który oficjalnie wyraził zainteresowanie usługami piłkarza.

Na korzyść klubu z Machaczkały przemawia fakt, że okno transferowe w Rosji kończy się dopiero za trzy dni, a więc ma on wystarczająco dużo czasu, by dojść do porozumienia z Arsenalem.

Andriej Arszawin trafił na Emirates Stadium w 2009 roku za 12 milionów funtów, na początku udanie wprowadzając się do zespołu. Od kilku miesięcy jednak zawodnik prezentuje słabą formę, co może poskutkować jego powrotem do Rosji.

 

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] João Cancelo roztrzęsiony po meczu Ligi Mistrzów. „Życzą śmierci mojemu dziecku. Krytykujcie mnie, ale zostawcie moją rodzinę” João Cancelo roztrzęsiony po meczu Ligi Mistrzów. „Życzą śmierci mojemu dziecku. Krytykujcie mnie, ale zostawcie moją rodzinę” Zinédine Zidane zainteresowany pracą w tym klubie! „Monitoruje sytuację” Zinédine Zidane zainteresowany pracą w tym klubie! „Monitoruje sytuację” Transfery - Relacja na żywo [20/04/2024] Transfery - Relacja na żywo [20/04/2024] AC Milan z ostateczną decyzją w sprawie Stefano Piolego AC Milan z ostateczną decyzją w sprawie Stefano Piolego „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy