Arda Güler z głośnym transferem?! Gracz Realu Madryt wpadł w oko znanemu trenerowi

Arda Güler notuje znakomity start sezonu, co zostało dostrzeżone przez inne kluby. Chrapkę na Turka ma między innymi Pep Guardiola, menedżer Manchesteru City - donosi „Fanatik”.

Mimo że 20-latek zbierał dobre opinie już w poprzedniej kampanii, dopiero pod wodzą Xabiego Alonso zawodnik jest w stanie zaprezentować pełnię potencjału.

Reprezentant Turcji szczególnie dobrze rozumie się na boisku z Kylianem Mbappé. Duet ten ubiegłego wieczoru wypracował następnego gola dla Realu Madryt. Jednocześnie piłkarz cały czas doskonali swoje umiejętności defensywne w środku pola.

Gdy rola Ardy Gülera stale się umacnia, do jego drzwi zaczynają pukać inni giganci.

Popularne

Previous

Wielki powrót do reprezentacji Polski o krok! Jan Urban zaciera ręce

Nowy zawodnik Lecha Poznań sprawia problemy! „Uważa się za gwiazdę, kogoś lepszego”

Piotr Stokowiec pochwalił. „Dzisiaj to jest najlepiej grający zespół w Polsce”

W wieku 30 lat zadebiutuje w reprezentacji Polski?! „Najlepszy na tej pozycji”

Tyle Legia Warszawa otrzymała za sprzedaż Ryōyi Morishity. Michał Żewłakow potwierdził

Ten trener zarabia w Ekstraklasie najwięcej

Afimico Pululu był o krok od transferu w Ekstraklasie

Gdyby Michał Żewłakow wiedział o tym wcześniej, nie ściągnąłby go do Legii Warszawa

Next

Następnym klubem zainteresowanym jego angażem po Arsenalu, Bayernie Monachium czy Interze Mediolan jest Manchester City.

Jak informuje „Fanatik”, wielkim fanem talentu Turka ma być Pep Guardiola, który bardzo chciałby mieć w swoim zespole gwiazdę „Królewskich”.

Anglicy na prośbę znanego stratega próbowali podpytać pracodawcę o ewentualną cenę, ale nie otrzymali żadnej odpowiedzi.

W tej chwili madrytczycy nie zamierzają bowiem rozstawać się z autorem trzech goli i pięciu asyst uzbieranych na przestrzeni 11 występów podczas trwającego sezonu.

Umowa gracza obowiązuje do 30 czerwca 2029 roku i znajduje się w niej klauzula wykupu w wysokości 500 milionów euro. Sternicy Realu mogą zatem spać spokojnie, bo dopóki sam pomocnik jest nastawiony na kontynuowanie współpracy, z transferu do Premier League nici.