Argentyński dziennikarz o swoich głosach w Złotej Piłce: Robert Lewandowski? Nie zmieścił się w moim TOP 5
2021-12-03 23:48:21; Aktualizacja: 2 lata temuZłotą Piłkę 2021 wygrał Lionel Messi, a na drugim miejscu sklasyfikowany został Robert Lewandowski. W ocenie Quique Wolffa, dziennikarza ESPN i byłego piłkarza Realu Madryt, Polak w ogóle nie zasłużył na miejsce w pierwszej piątce zestawienia.
W plebiscycie organizowanym przez „France Football” udział brało 180 dziennikarzy z całego świata. Argentynę do 2019 roku reprezentował Quique Sacco, wtedy polecił periodykowi Quique Wolffa, a jego kandydatura została zaakceptowana.
Mimo że istnieją jasne kryteria wyboru najlepszego zawodnika danego roku, dziennikarz zapewnia, że są nie są to twarde zasady, a w głosowaniu panuje dowolność.
– Nie ma żadnych wymagań, po prostu wysyłają ci listę graczy, których jest 30. Głosujesz według własnego uznania. Wyraźnie zaznaczają, że kolejność jest ważna ze względu na punkty, które przypisuje się każdemu piłkarzowi – zdradził.Popularne
72-latek, który w przeszłości grał zawodowo w piłkę i występował w takich ekipach jak UD Las Palmas czy Real Madryt, na pierwszym miejscu umieścił Lionela Messiego. Według niego Robert Lewandowski nie zasłużył swoją postawą, aby znaleźć się w pierwszej piątce klasyfikacji.
– Głosowałem na Messiego i jestem bardzo szczęśliwy, że wygrał. Na drugim miejscu umieściłem Benzemę, ponieważ wrócił do reprezentacji i dyryguje atakiem Realu Madryt. W następnej kolejności zagłosowałem na Cristiano Ronaldo. Dla mnie zawodnicy nie znikają z dnia na dzień, a Cristiano robił dobre rzeczy w Juventusie i Manchesterze United. Na czwartym miejscu umieściłem Neymara, ponieważ to on wprowadził Brazylię na Mistrzostwa Świata 2022. Zawsze uważałem, że Neymar ma predyspozycje do tego, by być wyżej. Na piątym miejscu wskazałem na Pedriego. Poznałem go, gdy grał dla Las Palmas i miał 15 lat. Podczas mojej wizyty w klubie, prezydent powiedział mi, że sprzedali go do Barcelony, że zostanie z nimi jeszcze przez rok i że będzie gwiazdą. Tym samym naturalnie śledziłem jego poczynania od dłuższego czasu – oznajmił.
– Lewandowski? Zagłosowałbym na niego w 2020 roku, ale tym razem nie zmieścił się w moim TOP 5. Gdyby Messi nie zdobył żadnego tytułu, nadal bym na niego głosował. On jest najlepszy i nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Wielu, i nie mówię tego tylko w Argentynie, ale na całym świecie, kontynuuje ten nonsens, że jeśli jesteś drugi, nie możesz wygrać nagrody. Messi zajął drugie miejsce na mundialu w Brazylii, a oni go zgnoili. Ten, kto zajmie trzecie miejsce, gra dzień wcześniej i świętuje. A ten, kto zajmuje drugie miejsce, nigdy nie może świętować. To nie ma sensu. Gdyby podczas mojej kariery piłkarskiej powiedziano mi, że w każdym turnieju będę zajmował drugie miejsce, podpisałbym się pod tym – wyznał.
– Cruyff nigdy nie był mistrzem świata, a trzykrotnie zdobył Złotą Piłkę. Kto jest godzien powiedzieć, że na nie zasłużył? – argumentował.
***