Arsenal ma nową opcję na zastąpienie Gabriela Jesusa

Memphis Depay jest brany pod uwagę w kontekście wzmocnienia Arsenalu, o czym informuje „Sport”. Tam miałby załatać lukę po kontuzjowanym Gabrielu Jesusie.

Mistrzostw Świata to znakomita impreza piłkarska, która należy jednak do niezwykle wymagających wyzwań. W związku z tym są gracze, którzy udział w tegorocznym mundialu przypłacili kontuzją, a jest wśród nich Gabriel Jesus.

Brazylijczyk doznał urazu, który wyklucza go z gry na dłuższy okres. Wydaje się, że na boisko powinien wrócić dopiero na przełomie lutego i marca, co mocno komplikuje plany Arsenalu w walce o mistrzostwo Anglii.

Wydaje się, że w takim wypadku Mikelowi Artecie nie pozostaje nic innego, jak rozejrzeć się za jeszcze jednym napastnikiem. W obliczu problemów zdrowotnych Jesusa do dyspozycji pozostaje mu wyłącznie Eddie Nketiah.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

Hiszpański menedżer szuka zatem rozwiązań, a jedno z nich stanowi rzekomo Memphis Depay, o czym informuje „Sport”.

Holender do pewnego momentu wydawał się w Barcelonie ważną postacią, ale kiedy do klubu przybył Robert Lewandowski, jego rola drastycznie spadła. Jakby tego było mało, Depay doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry na dłuższy okres.

Dodatkowo kontrakt 28-latka wygasa 30 czerwca 2023 roku i nie ma pewności, czy będzie przedłużony. 

Już latem zainteresowanie usługami Holendra przejawiały takie marki, jak Juventus oraz Chelsea, ale ostatecznie niewiele z tego wychodziło. Czy tym razem będzie inaczej?

Atakującego rzekomo nie chce puścić FC Barcelona, ale z drugiej strony jego ewentualne podejście może pomóc klubowi w sprostaniu wymaganiom finansowego Fair Play. Dodatkowo być może dzięki pozbyciu się Depaya na Camp Nou mógłby przybyć ktoś nowy, co ucieszyłoby Xaviego.

Na korzyść kandydatury Holendra działa dodatkowo fakt, że nie będzie on zbyt drogi (spekuluje się, że kosztowałby maksymalnie pięć milionów euro). Wszystko przez wygasającą umowę.

28-latek rozegrał w tym sezonie siedem meczów, a jego dorobek to dwa gole.